Jak zauważa Jarosław Sadowski, dyrektor Departamentu Analiz rankomat.pl, analizując zmiany poziomu stawki WIBOR 6M, można odnieść wrażenie, że moment obniżek stóp się oddala. O ile w pierwszej połowie grudnia stawka WIBOR 6M spadła do 5,77 proc., to obecnie znów wzrosła do poziomu 5,81 proc. – Banki nie spodziewają się obniżek w ciągu najbliższych sześciu miesięcy – zauważa. Jak jednak dodaje, jest również dobra wiadomość: kontrakty terminowe na stopę procentową przewidują, iż jeszcze w tym roku stopy spadną o ok. 0,75 pkt proc. – Wygląda więc na to, że obniżki zobaczymy dopiero jesienią – podsumowuje Jarosław Sadowski.
Natomiast Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex zauważa, że do obniżek stóp na ten moment nie zachęca niepewność wokół konsekwencji polityki nowej, republikańskiej administracji za oceanem, przede wszystkim w zakresie wpływu na inflację, wzrost gospodarczy, a więc i pośrednio na przyszłe decyzje Rezerwy Federalnej. W ostatnich miesiącach, wraz z utrzymującą się powyżej 2 proc. celu inflacją w USA, szef Fedu Jerome Powell przyjął znacznie bardziej jastrzębią postawę.
– Prognozy samego Fedu wskazują na możliwość pojawienia się maksymalnie dwóch obniżek stóp w Stanach Zjednoczonych w tym roku, a ocena samego rynku jest w tej kwestii jeszcze bardziej sceptyczna, bowiem na chwilę obecną dopuszcza możliwość dokonania tylko jednego cięcia o 25 punktów bazowych, w najlepszym wypadku na posiedzeniu czerwcowym – uważa analityk.
Czytaj więcej
Członkowie RPP wyczekują momentu, gdy będą mogli obniżać stopy procentowe. Nacisk jest bardzo silny, m.in. ze strony rządu, kredytobiorców i deweloperów. Ale obecnie nie ma ku obniżce żadnych przesłanek – powiedział prezes NBP Adam Glapiński.