Depozytów przybywa, ale zasoby finansowe Polaków maleją

W efekcie rosnących cen coraz więcej Polaków, którzy mają oszczędności, przyznaje, że od początku roku ich zasoby finansowe zmalały. Ponad połowa twierdzi, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się względem ubiegłego roku.

Publikacja: 17.08.2022 21:00

Depozytów przybywa, ale zasoby finansowe Polaków maleją

Foto: Adobestock

Jak wynika z danych Santander Consumer Banku, ponad połowa Polaków twierdzi, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się względem ubiegłego roku. Na taką ocenę wpływa m.in. najwyższa od 25 lat inflacja. Prognozy na ten rok nie napawają optymizmem, a w zwiazku z tym przewiduje się również znaczny wzrost stóp procentowych, które według Bank of America Global Research osiągną 9, a nawet 10 proc.

Według raportu „Global Inflation Expectations and Targeting: Sky is the Limit” w 2022 i 2023 r. jedynie w Turcji i Rosji przewiduje się wyższą inflację niż w Polsce. Zdaniem ekspertów CEIC z ISI Emerging Markets Group z obecnymi wyzwaniami gospodarczymi lepiej poradzą sobie gospodarki Meksyku, Brazylii czy Indii. W 2023 r. prognozowana przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy inflacja wyniesie nad Wisłą niecałe 8 proc., a w krajach strefy euro nieco ponad 2 proc. We wspomnianych Turcji i Rosji będzie to odpowiednio 29,7 proc. oraz 12 proc.

Wśród gospodarek, które najdotkliwiej odczuwają skutki obecnych zakłóceń gospodarczych, analitycy CEIC z ISI Emerging Markets Group wskazują Polskę. Problemem będzie nie tylko inflacja, ale również stopy procentowe, których średnia wysokość w 2022 r. ma wynieść 4,4 proc.. Jak wynika z raportu CEIC, ponownie jedynie Turcja i Rosja mogą spodziewać się większego wzrostu stóp procentowych, odpowiednio do 14 proc. i 13,4 proc.

Zmuszeni do oszczędzania

Rosnące ceny odbijają się na portfelach Polaków, którzy coraz uważniej gospodarują domowym budżetem. Wpływa to na ich codzienne wybory zakupowe i zachowania konsumenckie. Jak wynika z badania Banku Millennium, prawie co trzeci badany (29 proc.) obawia się problemów finansowych w związku ze wzrostem cen. Blisko połowa uczestników ankiety (49 proc.) wybiera tańsze produkty, z kolei czterech na dziesięciu badanych rezygnuje z przyjemności i wydatków, które nie są niezbędne do życia (np. tych związanych z rozrywką, jedzeniem na mieście czy dodatkowymi ubraniami). Co piąty badany odsunął w czasie poważniejsze wydatki, jak zakup samochodu czy sprzętu RTV/AGD. Co dziesiąty, odczuwając skutki inflacji, nie jest już w stanie odkładać części zarobionych pieniędzy. Tylko 15 proc. badanych deklaruje, że utrzymuje taki sam standard życia jak dawniej.

Blisko trzy czwarte ankietowanych (72 proc.) ocenia swoją sytuację finansową jako mało komfortową. Chociaż 43 proc. gospodarstw domowych wystarcza „do pierwszego”, to każdy poważniejszy zakup wymaga z ich strony oszczędzania przez pewien czas. Niemal jedna czwarta ankietowanych (24 proc.) deklaruje, że żyje skromnie i bardzo oszczędnie gospodaruje pieniędzmi. Tylko jeden na czterech badanych (25 proc.) ocenia, że żyje mu się dobrze, a pieniędzy starcza mu na wszystkie potrzeby i to bez konieczności nadmiernego oszczędzania.

Pokrycie codziennych wydatków coraz częściej skłania ankietowanych do sięgania po swoje oszczędności. Aż 40 proc. uczestników badania, którzy mają oszczędności, wskazuje, że od początku roku ich zasoby finansowe zmalały. Dwie trzecie osób z tej grupy (66 proc.) przyznaje, że to rezultat rosnących cen m.in. żywności i opłat. Z kolei 21 proc. odpowiedzi związanych jest ze wzrostem kosztów posiadanych kredytów. Tylko jedna piąta ankietowanych (18 proc.) mogła wydać swoje oszczędności na cel, na który były przeznaczone.

Według ankietowanych w badaniu Banku Millennium rozważne gospodarowanie pieniędzmi będzie miało również znaczenie w najbliższej przyszłości. Dziewięciu na dziesięciu mieszkańców Polski zakłada bowiem, że ceny będą dalej rosnąć. Najwięcej jest zwolenników poglądu, że tempo inflacji utrzyma się na takim samym poziomie, na jakim jest obecnie (36 proc.). Niewiele mniej (31 proc.) osób twierdzi, że ceny będą rosnąć nieco wolniej, z kolei prawie jedna czwarta ankietowanych przewiduje przyspieszenie deprecjacji złotego. Jedynie 6 proc. osób wierzy, że szczyt inflacji został osiągnięty, z kolei prognozujący spadek cen stanowią zaledwie 3 proc. ankietowanych.

Depozyty ze stratami

Wprawdzie rosnące stopy procentowe NBP wpływają na decyzje banków o wzroście oprocentowania depozytów, ale przy takiej inflacji realne stopy procentowe są głęboko ujemne. W lipcu wzrost cen wyniósł 15,6 proc., na sierpień na ogół prognozuje się stabilizację. Nie zmienia to faktu, że nawet najlepsze lokaty ledwo przekraczają 7 proc., a zatem realnie przynoszą straty. A rosnąca wartość depozytów terminowych nie pokrywa spadku salda depozytów bieżących. W rezultacie w czerwcu wartość oszczędności gospodarstw domowych wzrosła zaledwie o 0,7 proc.

Najwyżej oprocentowana – 7.5 proc. – jest obecnie półroczna Nest Lokata Witaj – niestety przeznaczona dla osób otwierających konto, z limitem zaledwie 20 tys. zł. Ale są propozycje z oprocentowaniem 7–7,1 proc. bez maksymalnych limitów.

Oszczędzanie
W nowym roku niektórzy będą oszczędzać, a nawet inwestować
Oszczędzanie
Polacy są trzecim najmniej oszczędzającym narodem UE
Oszczędzanie
Co zwycięży: chęć oszczędzania czy kupowania? A może pokona je inflacja?
Oszczędzanie
Cyberprzestępcy chętnie atakują osoby młode i wykształcone
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Oszczędzanie
W obiegu najszybciej przybywa banknotów dwustuzłotowych
Oszczędzanie
Świąteczne zakupy raczej nie zakłócą wzrostu depozytów, głównie bieżących