Alternatywy dla depozytów: z funduszem albo struktura

Oficjalne stopy procentowe wyższe długo nie będą, bankowe raczej pójdą w dół, zatem posiadacze tradycyjnych depozytów bankowych powinni szukać bardziej rentownych inwestycji.

Publikacja: 21.03.2019 05:20

Alternatywy dla depozytów: z funduszem albo struktura

Foto: ROL

Wśród zapewniających zysk lokat te najlepsze to promocje, wymagające na ogół zakładania rachunku. Oczywiście, są propozycje bez tego warunku – ale oferujące je Getin Bank i Idea Bank coraz bardziej obniżają oprocentowania, gdyż ich koszty odsetkowe niepomiernie wzrosły. Sektor finansowy dysponuje nadwyżką lokat i nawet przy zwiększonym popycie na kredyty banki nie będą zgłaszały zapotrzebowania na dodatkowe finansowanie.

Posiadacze depozytów to w dużej części osoby, których apetyt na ryzyko jest niewielki. Jednak w sytuacji, kiedy ich depozyty nie będą przynosić satysfakcjonujących zysków, od dawna szukają innych rozwiązań. Takich, które mogą przynieść wyższe zyski, a których ryzyko jest wciąż dla nich dopuszczalne. Najprostsze rozwiązania są dwa.

Lokata z funduszem

Fundusze inwestycyjne wciąż nie są pierwszym wyborem oszczędzających. Z danych Analiz.pl wynika, że na koniec ub.r. jednostki i certyfikaty w 20 monitorowanych towarzystwach posiadało ok. 2,3 mln osób (warto przy tym pamiętać, że jedna osoba może być klientem kilku TFI). Jedną z zachęt do inwestowania w fundusze, stosowaną przez banki, jest oferta lokat z funduszem/funduszami. Zasada jego działania polega na tym, że część pieniędzy (w różnych proporcjach – najczęściej 50/50, 25/75) trafia na lokatę o określonym terminie zapadalności, zazwyczaj oprocentowaną zdecydowanie powyżej średniej rynkowej. Wysoki procent ma stanowić zachętę dla klienta do kupna produktu, ale też równoważyć ryzyko związane z częścią inwestycyjną. To dlatego, że druga część pieniędzy trafia do wybranego przez klienta funduszu lub grupy subfunduszy.

Najlepszą obecnie propozycję ma Eurobank. Fundusz w Kapitalnym Duecie umożliwia zainwestowanie dowolnej kwoty (minimum 5 tys. zł), dzielonej po połowie pomiędzy czteromiesięczną lokatę, oprocentowaną w wysokości 5 proc., a subfundusze Amundi: Globalnych Perspektyw Dynamiczny lub Globalnych Perspektyw Umiarkowany. Korzystającym z tej oferty, jeśli nie są klientami banku, zakładane jest konto osobiste. Ale uwaga – po upływie terminu lokaty jest ona odnawiana na warunkach standardowej lokaty trzymiesięcznej, z oprocentowaniem 0,9 proc. dla kwot poniżej 10 tys zł i 1,1 proc. – dla kwot wyższych.

Foto: GG Parkiet

W Banku Pocztowym podział jest identyczny, kwota minimalna wynosi 3 tys. zł, a oprocentowanie trzymiesięcznej lokaty – 4,5 proc. Połowa środków jest inwestowana w subfundusz Pocztowy Stabilny SFIO. W przypadku wycofania ich przed upływem 12 miesięcy od daty wyceny zlecenia nabycia jednostek uczestnictwa pobierana jest opłata w wysokości 3 proc. kwoty umorzenia/zamiany, a oprocentowanie lokaty obniżane do 1,05 proc. Na tych zasadach lokata jest też odnawiana.

Lokata strukturyzowana

Drugim produktem bankowo-inwestycyjnym dla początkujących może być lokata strukturyzowana, nazywana też inwestycyjną. Nie ma tutaj podziału na część inwestycyjną i lokacyjną. Struktura zazwyczaj składa się z dwóch elementów: kapitału początkowego – chronionego w trakcie trwania lokaty – oraz z części opcyjnej – umożliwiającej osiągnięcie dodatkowego zysku w zależności od kształtowania się ceny instrumentu bazowego. Większość wpłaconych przez klienta środków jest lokowana w bezpieczne papiery (np. obligacje skarbowe) lub na bankowych lokatach. To zabezpieczenie kapitału. Reszta (zazwyczaj 10–20 proc.) jest inwestowana np. w surowce, waluty czy indeksy giełdowe, zazwyczaj poprzez zakup opcji. Lokaty strukturyzowane łączą w sobie cechy standardowej lokaty bankowej (określony czas inwestycji, całkowita ochrona powierzonego kapitału) oraz inwestycji na rynku kapitałowym (możliwość uzyskania dodatkowego zysku z części opcyjnej). Oferowane na z góry określony czas, raczej nie krótszy niż 12 miesięcy, często są to trzy–cztery lata. Na zakończenie lokaty wyliczana jest stopa zysku. Jeśli równa się podanej na początku, klient otrzymuje zwrot kapitału z zyskiem. Ewentualną nadwyżką na ogół dzieli się z bankiem. Może się jednak zdarzyć, że zysku nie ma, ba – lokata przyniosła stratę. W zależności od wysokości gwarancji, klient może wtedy otrzymać zwrot 100 proc. – ale i 90 proc. czy tylko 80 proc. zainwestowanych środków. Nawet jednak zwrot całej wpłaconej kwoty po trzech czy czterech latach oznacza realną stratę. Warto też pamiętać, że rezygnacja z lokaty przed jej końcem oznacza możliwość straty, gdyż akurat w tym momencie notowania części inwestycyjnej mogą być niskie, a także obowiązek zapłaty opłaty manipulacyjnej.

Obecnie dostępne są subskrypcje czterech struktur: dwie w BGŻ Optima, jedna w Banku Millennium i jedna w PZU Życie.

Oszczędzanie
Obniżka stóp NBP coraz bliżej, podobnie jak depozytów
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Oszczędzanie
Przestępcy wyłudzają dane za pomocą kampanii phishingowych, podszywając się pod banki
Oszczędzanie
Klienci coraz częściej korzystają z płatności odroczonych
Oszczędzanie
Spada poparcie dla wprowadzenia euro wśród Polaków
Oszczędzanie
Inflacja pójdzie w dół, stopy NBP też. Czyli na pewno potanieją depozyty
Oszczędzanie
Bankowość mobilna coraz bardziej dominuje nad internetową