Według wstępnych danych GUS inflacja w lutym wyniosła 4,9 proc. rok do roku, a w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,3 proc. GUS opublikował jednocześnie ostateczne dane za styczeń, które po corocznej zmianie systemu wag (tzw. koszyka inflacyjnego) zostały skorygowane z 5,3 proc. do 4,9 proc. r./r.
– Inflacja bazowa (po wyłączeniu cen żywności i energii) w styczniu i lutym wyniosła odpowiednio 3,7 proc. i 3,6 proc. r./r. wobec 4,0 proc. r./r. w grudniu 2024 r. Odczyt kształtuje się wyraźnie poniżej naszych i rynkowych oczekiwań. Zaskoczenie w dół w dwóch pierwszych miesiącach roku oznacza jednocześnie, że inflacja bazowa w I kwartale tego roku wyniesie o około 0,3–0,4 pp mniej, niż zakłada marcowa projekcja NBP, co w połączeniu z niższą od oczekiwań inflacją na początku 2025 r. zwiększa szanse na obniżki stóp procentowych w tym roku – stwierdzili ekonomiści PKO BP.
Czytaj więcej
W 2024 roku zaledwie 53 proc. kobiet zdołało odłożyć pieniądze, co oznacza spadek o 16 pkt proc. w porównaniu z 2023 rokiem, kiedy oszczędności deklarowało 69 proc. z nich.
Obniżka niepewna
Pytanie, czy rzeczywiście inflacja bazowa spadła. Zdaniem ekonomistów Banku Pekao inflacja bazowa (najczęściej powoływana z wył. cen żywności i energii) za styczeń i luty poszła w dół wobec jeszcze piątkowych szacunków o 0,4 pkt. proc., odpowiednio do 3,7 proc. i 3,6 proc. r./r... „ale jest to tylko i wyłącznie statystyczny wpływ rewizji wag w koszyku inflacyjnym...”.