Po co oddział, po co komputer. Wystarczy mieć telefon

Bank w smartfonie cieszy się coraz większą popularnością. Nie dotyczy to jednak wszystkich jego funkcji. Zdecydowanie najczęściej używa się go do płatności.

Publikacja: 30.01.2020 05:00

Po co oddział, po co komputer. Wystarczy mieć telefon

Foto: Adobestock

Jak wynika z raportu Intrum, mimo iż nadal preferowaną metodą płatności dla Polaków pozostaje gotówka, to aż jedna trzecia konsumentów w naszym kraju płaci za codzienne zakupy za pomocą urządzeń mobilnych. Tylko w pierwszej połowie 2019 roku dokonaliśmy ponad 38 mln zbliżeniowych transakcji, wykorzystując do tego celu nasze smartfony i smart zegarki. Coraz większą popularność zdobywa także płatność systemem BLIK – w III kw. 2019 roku zapłaciliśmy w ten sposób aż 56 mln razy.

Zbliżeniowo dla każdego

Liczba aktywnych użytkowników mobilnych aplikacji bankowych w naszym kraju wynosi już prawie 9,5 mln, co oznacza, że statystycznie przeszło już co trzeci Polak ceni sobie wygodne dokonywania transakcji w dowolnym momencie, bez konieczności logowania się do serwisu www swojego banku czy osobistego odwiedzania placówki. Rozwój technologii wprowadził również na rynek nowe metody płatności, które Polacy wręcz pokochali. – Jeszcze jakiś czas temu „nowością" było to, że mogliśmy udać się na zakupy bez gotówki, pozostawiając w portfelu tylko kartę. Dziś możemy się obyć zupełnie bez niego. Wystarczy nam smartfon, bez którego nie wychodzimy z domu. Jeżeli mamy na nim zainstalowaną aplikację naszego banku, nie tylko możemy zawsze szybko sprawdzić stan naszego konta, lecz także zapłacić zbliżeniowo, a taką metodę płatności wybiera coraz więcej konsumentów w Polsce – komentuje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.

– Prawie wszystkie większe banki działające na polskim rynku umożliwiają płatności zbliżeniowe telefonem, dlatego obecnie realnie szerokie grono konsumentów ma dostęp do tej metody płacenia. Nie ma także dolnych limitów takich transakcji, więc zbliżeniowo zapłacimy nawet za paczkę chusteczek czy butelkę wody. Możemy w ten sposób lepiej panować nad swoimi wydatkami lub nawet zaoszczędzić. W aplikacji mobilnej banku od razu jest rejestrowana każda płatność, więc mamy łatwy i szybki podgląd na to, ile i na co wydajemy. Banki co chwilę zachęcają także do skorzystania z programów lojalnościowych, które są dedykowane klientom płacącym zbliżeniowo. Może być to np. oferowanie zniżek w wybranych sklepach lub zwrot części kwoty wydanej na zakupach, tzw. cashback – zaznacza Ewa Kozłowska, ekspert ZFPF z Gold Finance.

Nie tylko płatności

Płatności – tak, przelewy – tak, sprawdzanie salda – tak. Ale dostępna w wielu bankach możliwość wnioskowania o kredyt już niekoniecznie. A mobilne lokaty, kiedyś hit, teraz nie cieszą się już tak wielkim zainteresowaniem. Nic dziwnego: nie przyciągają ani oprocentowaniem, ani możliwymi do złożenia kwotami. Kiedyś miały być wabikiem mobilnych klientów, teraz, kiedy bankowość mobilna powoli staje się popularniejsza od elektronicznej, banki – jeżeli już wabią – to nowymi możliwościami.

Foto: GG Parkiet

Bo na pewno nie atrakcyjnością lokat. Dwie najlepiej oprocentowane są w wysokości 3 proc. (niby dość wysoko), ale maksymalna do ulokowania kwota to 10 tys. zł. W Getin Banku na trzy miesiące. W Banku Millennium na miesiąc, ale to lokata urodzinowa – można ją założyć jedynie w ciągu 30 dni od swych urodzin. „Zwyczajna" lokata mobilna w tym banku ma oprocentowanie 2,25 proc. na trzy miesiące (2,5 proc., jeśli zostanie założona z wykorzystaniem rozszerzonej rzeczywistości). No i do 10 tys. zł. A Santander Bank Polska daje 2,5 proc. przez cztery miesiące, ale dla kwoty do 20 tys. zł.

BLIK wielofuncyjny

I trudno się dziwić, że zamiast zakładać lokaty, posiadacze smartfonów wolą nimi płacić. Możliwości jest coraz więcej. Stosunkowo od niedawna użytkownicy smartfonów z systemem operacyjnym Android i smart zegarków z systemem Wear OS mogą płacić również za pośrednictwem usługi Google Pay. Użytkownicy iPhonów również mogą skorzystać z podobnego rozwiązania, jakim jest Apple Pay. Rekordy popularności bije natomiast wspomniany na wstępie BLIK – bo to nie tylko możliwość płacenia. – To intuicyjny w obsłudze system pozwalający na płatność w sklepie stacjonarnym i internetowym, ale także na wypłatę gotówki z bankomatu czy wykonanie przelewu bezpośrednio na telefon odbiorcy. Nie wymaga także podpinania pod aplikację mobilną banku karty płatniczej, a jedynie zalogowania się do aplikacji banku. Płatności dokonywane BLIK-iem zapewniają przede wszystkim większe bezpieczeństwo transakcji, m.in. poprzez możliwość zidentyfikowania na wyświetlaczu telefonu kwoty i odbiorcy – podkreśla Leszek Zięba.

Oszczędzanie
Niezłe wiadomości dla deponentów: inflacja stabilna, stopy NBP też
Oszczędzanie
Więcej transakcji kartami, więcej bankomatów
Oszczędzanie
To był rok banknotów dwustuzłotowych. Odżyły setki
Oszczędzanie
W nowym roku niektórzy będą oszczędzać, a nawet inwestować
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Oszczędzanie
Polacy są trzecim najmniej oszczędzającym narodem UE
Oszczędzanie
Co zwycięży: chęć oszczędzania czy kupowania? A może pokona je inflacja?