Premier Mateusz Morawiecki poinformował w Polsat News, że wakacje kredytowe zostaną jeszcze przez cały 2024 rok. Nie będą one jednak dostępne dla wszystkich. Jak wyjaśnił szef rządu, będą z nich mogli skorzystać gorzej sytuowani kredytobiorcy.
– Poleciłem opracowanie kryteriów dochodowych, które będą sprawiedliwe – zaznaczył premier, choć nie podał żadnych szczegółów dotyczących tego, jak zostaną wyznaczone kryteria.
Czytaj więcej
Długoterminowe pożyczanie staje się w Polsce produktem... wysokiego ryzyka prawnego i politycznego. Bo nie ma gwarancji, że jakaś zewnętrzna ingerencja nie wywróci do góry nogami warunków, na które umówili się bank i klient. Na niekorzyść tego pierwszego, oczywiście.
Już wcześniej rząd dawał sygnały, że wakacje kredytowe mogą zostać przedłużone, choć brano pod uwagę krótsze okresy do dwóch kwartałów. Wątpliwości co do wydłużenia trwania programu nasiliła zaskakująco duża obniżka stóp procentowych we wrześniu przez RPP – stopa referencyjna NBP została obniżona aż o 0,75 pkt proc., do 6 proc.
Wakacje kredytowe tymczasem miały pomóc kredytobiorcom w obliczu wysokiego oprocentowania kredytów mieszkaniowych. Rząd wprowadził je rok temu, na przełomie lipca i sierpnia. Program był przeznaczony dla osób, które zaciągnęły kredyt na zakup mieszkania na własne potrzeby w polskiej walucie. Dzięki niemu kredytobiorcy dostali możliwość przesunięcia płatności łącznie ośmiu rat na koniec okresu kredytowania.