Na koniec 2024 r. liczba postępowań sądowych w kwestii sankcji kredytu darmowego wyniosła ponad 12,1 tys. – wynika z danych zebranych przez „Parkiet” z raportów ośmiu największych banków notowanych na giełdzie.
I choć sama ta liczba nie wydaje się nadmiernie duża, niepokojąca jest dynamika napływu nowych roszczeń od klientów. Przykładowo, przeciw PKO BP toczyło się 4,21 tys. spraw na koniec minionego roku wobec ok. 1,16 tys. na koniec 2023 r., przeciwko Millennium – odpowiednio 1,33 tys. i 0,42 tys., a przeciwko Aliorowi – 2,75 tys. wobec 1,22 tys. rok wcześniej.
Jeśli chodzi o pozwy dotyczące złotowych kredytów mieszkaniowych opartych na wskaźniku WIBOR, to ich liczba jest zdecydowanie niższa, ale dynamika wzrostu niemal tak samo duża – wynika z naszej analizy. A Związek Banków Polskich wylicza, że na koniec minionego roku do sądów wpłynęły 1532 sprawy, w których klienci próbują podważyć WIBOR (m.in. ze względu na niedochowanie przez banki obowiązków informacyjnych).
W swoich raportach bankowcy podkreślają, że roszczenia klientów, zarówno w kwestii SKD, jak i WIBOR, są nieuzasadnione. A zdecydowana większość zapadających wyroków (na razie jest ich niewiele) jest korzystna dla kredytodawców.