W styczniu na rynku kredytów mieszkaniowych dalej drogo i stabilnie

Bez niespodzianek na rynku hipotek. Dobrze zarabiający utrzymują popyt na pożyczki na względnie stabilnym poziomie. Tak powinien wyglądać cały rok.

Publikacja: 27.02.2025 07:58

Dane za styczeń bez zaskoczenia: koszt kredytu jest zaporowy dla wielu potencjalnych nabywców mieszk

Dane za styczeń bez zaskoczenia: koszt kredytu jest zaporowy dla wielu potencjalnych nabywców mieszkań.

Foto: Mat. prasowe

6,95 mld zł wyniosła wartość udzielonych w styczniu kredytów mieszkaniowych – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. To o 33 proc. mniej niż rok wcześniej, kiedy działał jeszcze program „Bezpieczny kredyt”. Porównując do puli kredytów komercyjnych wartość udzielonych w styczniu br. pożyczek była większa o 78 proc. Wynik okazał się też większy o 10,2 proc. niż w grudniu 2024 r.

Banki i SKOK-i udzieliły styczniu br. 16,4 tys. pożyczek, o 34 proc. mniej niż rok wcześniej i o 9 proc. więcej niż w grudniu ub.r. Średnia wartość kredytu wyniosła 424,5 tys. zł, o 2,6 proc. więcej niż rok wcześniej.

Czytaj więcej

Czy „Klucz do mieszkania” podbije ceny nieruchomości

BIK nie zakłada znaczącej obniżki stóp procentowych w 2025 r.

W perspektywie ostatnich miesięcy mamy na rynku kredytów mieszkaniowych względną stabilizację.

- Kredyty hipoteczne, mimo braku kolejnego programu wsparcia, radzą sobie zaskakująco dobrze. Wartość akcji kredytowej w styczniu nie odbiega istotnie od wartości widzianych w II połowie 2024 r. Duże spadki rok do roku wynikają z faktu, że w akcji kredytowej w styczniu 2024 r. mieliśmy jeszcze 6,4 mld zł pożyczek pochodzących z programu „Bezpieczny kredyt” – skomentował Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.

BIK prognozuje, że w całym 2025 r. wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych wyniesie 88,2 mld zł wobec 87,1 mld zł w 2024 r. Prognoza nie uwzględnia żadnego nowego programu dopłat do kredytów, który obecnie trudno prognozować i znaczącej obniżki stóp procentowych. Nie zakłada też znaczącej obniżki stóp procentowych.

Przy wciąż wysokich stopach kredyty mieszkaniowe dostępne są dziś dla najlepiej zarabiających. Według NBP w grudniu 2024 r. średnie oprocentowanie i RRSO dla nowych oraz renegocjowanych umów kredytów mieszkaniowych wynosiło odpowiednio 7,5 proc, i 8,4 proc. Kredyt w Polsce jest najdroższy w UE. Według wyliczeń Rankomat.pl i Rentier.io, w przypadku pary z dochodem wynoszącym po 80 proc. średniego wynagrodzenia, rata kredytu pochłania 45 proc. dochodu. Przy poziomie cen mieszkań i wynagrodzeń z IV kwartału 2024 r. powrót do normalności, czyli udziału raty w dochodzie wynoszącego około 31 proc., wymagałby spadku oprocentowania kredytu do 4 proc.

Czytaj więcej

Zieloni flipperzy i stateczny kapitał chcą mieszkań

Stabilny popyt na kredyty mieszkaniowe

W styczniu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało 28,3 tys. osób, o 8,8 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. To niemal dokładnie średnia z 12 ostatnich miesięcy wyjąwszy specyficzny październik, kiedy nastąpił chwilowy wyskok wniosków. Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła 441,5 tys. zł, o 3,4 proc. więcej niż rok wcześniej i o 0,8 proc. mniej niż w rekordowym grudniu ub.r.

Kredyty i pożyczki
Frankowicze już wywalczyli grube miliardy złotych
Kredyty i pożyczki
Wzbiera fala roszczeń o darmowy kredyt
Kredyty i pożyczki
BIK: firmy pożyczkowe w styczniu udzieliły tzw. "chwilówek" na 1,053 mld zł
Kredyty i pożyczki
Pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego
Kredyty i pożyczki
Saga frankowa przeciągnie się jeszcze na 2025 rok, albo i dłużej
Kredyty i pożyczki
Kredytu zero procent nie będzie. „Szukamy innych rozwiązań”
Kredyty i pożyczki
Po wyskoku popytu na kredyty mieszkaniowe w listopadzie nie ma już śladu