Raportowanie niefinansowe – od ewolucji do rewolucji

Czy ujawnianie danych z obszarów ESG będzie niedługo decydować o wycenie akcji? Dostępie do finansowania bankowego? Możliwości ubezpieczenia inwestycji? Czy wpływ firmy na klimat będzie decydował o jej konkurencyjności rynkowej?

Publikacja: 22.03.2021 18:49

Magdalena Raczek-Kołodyńska, Wiceprezes Zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Magdalena Raczek-Kołodyńska, Wiceprezes Zarządu, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych

Foto: ROL

Chociaż wielu uczestnikom polskiego rynku kapitałowego powyższy scenariusz wydaje się nierealny i odległy, liczne regulacje unijne kreują taką rzeczywistość biznesową i to już w perspektywie kilku nadchodzących lat. Raportowanie niefinansowe na polskim rynku kapitałowym nadal jest w fazie rozwoju, który można podzielić na kilka etapów, które omówię poniżej.

ETAP 1 Dobrowolność

Na początku zaczęło się od dobrowolnych raportów CSR, które zazwyczaj były materiałami promocyjno-marketingowymi i więcej miały wspólnego z greenwashingiem niż z rzetelną analizą wpływu firmy na zagadnienia z obszarów E, S, G. Jedynie niewielka część powstających wówczas raportów była oparta na uznanych standardach i odzwierciedlała w sposób obiektywny i kompletny wpływ niefinansowy firmy. Takie podejście większości autorów tworzących pierwsze raporty CSR spowodowało, że przez wiele lat na polskim rynku kapitałowym na dane ESG patrzono z przymrużeniem oka, traktując je jak nic nie znaczącą laurkę.

Stowarzyszenie w ramach projektu „Analiza ESG Spółek w Polsce" w latach 2012–2017 prowadziło edukację zarówno nadawców informacji (emitentów), jak i ich odbiorców (otoczenie rynkowe), przekonując, że identyfikacja i zarządzanie ryzykami niefinansowymi mają olbrzymie znaczenie dla każdej firmy, a analiza danych niefinansowych może być dla analityków i zarządzających niezastąpionym źródłem wiedzy. O ile bowiem dane finansowe pokazują nam to, co się dzieje w firmie ex post, o tyle dane niefinansowe są spojrzeniem z perspektywy ex ante – na ich bazie możemy zobaczyć, jakie są mocne i słabe strony spółki, które zmaterializują się w przyszłości w postaci wyników finansowych. W tamtym okresie jednak mieliśmy do czynienia z „zaklętym kręgiem nieraportowania" – spółki nie publikowały danych ESG, argumentując, że nikt się nimi nie interesuje, a strona inwestorska mówiła, że nie analizuję danych ESG, bo ich podaż jest zbyt mała.

ETAP 2 Obowiązek dla dużych

Drugi etap otworzyło wejście w życie unijnej dyrektywy 2014/95/UE nakładającej obowiązek w zakresie raportowania niefinansowego na duże spółki giełdowe. Dyrektywa implementowana do polskiego prawa w ustawie o rachunkowości zobowiązała do raportowania spółki, które dwa lata z rzędu zatrudniają powyżej 500 osób i spełniają jedno z dwóch kryteriów finansowych: suma aktywów bilansu (powyżej 85 mln jednostkowo/po konsolidacji lub 102 mln przed konsolidacją) lub suma przychodów (powyżej 170 mln zł jednostkowo/po konsolidacji lub 204 mln przed konsolidacją). Spółki musiały po raz pierwszy za rok 2017 dokonać ujawnienia dot. informacji niefinansowych w raporcie rocznym (oświadczenie będące częścią sprawozdania z działalności) lub w formie oddzielnego dokumentu i odnieść się do zagadnienia środowiska naturalnego, kwestii społecznych i pracowniczych, praw człowieka oraz zapobiegania korupcji i łapownictwu. Wiele spółek po raz pierwszy przyjrzało się tym obszarom i zaczęło je analizować pod kątem ryzyk i sposobu zarządzania nimi, stosowanych przez spółkę polityk i procedur należytej staranności, a także wskaźników efektywności.

Regulacje pozostawiły dość dużą dowolność, jeżeli chodzi o wybór standardu raportowania i zakres publikowania danych, co spowodowało, że emitenci z różnym zaangażowaniem podeszli do realizacji obowiązku. Komisja Europejska wydała dwukrotnie wytyczne, które miały pomóc emitentom właściwie wypełnić wymogi dyrektywy. Pierwsze wytyczne z 2017 roku miały dokładnie wytłumaczyć myśl przewodnią stojącą za dyrektywą i rozumienie poszczególnych obowiązków. W 2019 roku pojawiły się wytyczne uzupełniające dotyczące tylko i wyłącznie kwestii klimatu. Niestety wiele spółek nie przyłożyło się do lektury tych dokumentów i w szczególności w obszarze środowiskowym firmy mają nadal sporo do poprawy. Potwierdzają to wyniki badania Climate Crisis Awareness organizowanego przez trzy lata z rzędu przez SEG, Fundację Standardów Raportowania i Bureau Veritas. W ramach ostatniej edycji badania sprawdzono kryteria wynikające wprost z wytycznych KE z 2019 roku i przeciętny wynik osiągnięty przez 151 badanych spółek wyniósł 1,87 na 10 punktów, więc wyraźnie widać, że jest sporo do zrobienia w tym obszarze.

Z drugiej strony sam fakt, że ujawnienia niefinansowe stały się częścią raportu rocznego, spowodował swoistą rewolucję mentalną, a podaż nowych danych od ponad 150 największych spółek wzbudziła niespotykane wcześniej zainteresowanie inwestorów i analityków. Zaczęli oni nie tylko dostrzegać dane niefinansowe, ale również zastanawiać się nad ich jakością i metodami liczenia.

ETAP 3 Raportowanie ESG dla instytucji finansowych

Obecnie wkraczamy w etap trzeci, w który wprowadza nas rozporządzenie w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem (SFDR). Rozporządzenie nakłada na instytucje finansowe (banki, ubezpieczycieli, fundusze inwestycyjne) obowiązek publikowania wskaźników z obszaru ESG dotyczących ich portfeli inwestycyjnych, aby pokazać, czy wspierane przez nich projekty nie mają negatywnego wpływu na środowisko, nie wspierają łamania praw człowieka czy nierówności płciowych. Wszystko po to, aby klienci instytucji finansowych mieli pewność, że ich środki inwestowane są w sposób odpowiedzialny. Aby móc opublikować wskaźniki za rok 2022, instytucje finansowe będą w perspektywie kilkunastu miesięcy zgłaszać się do emitentów, których akcje mają w swoim portfelu z prośbą o dane. O ile spółki, które raportują już niefinansowo i zbierają w tym celu dane, poradzą sobie łatwiej z tym tematem, o tyle wszystkie pozostałe będą na pewno zaskoczone. Dodatkowo regulacyjny standard techniczny do rozporządzenia w sposób bardzo ogólny definiuje wskaźniki do zaraportowania, dlatego pojawiło się zagrożenie, że każda instytucja finansowa stworzy własną formatkę do raportowania, a emitenci zostaną „zasypani" różnymi zapytaniami. Aby zmniejszyć to ryzyko, SEG wspólnie z ZBP, PIU, IZFiA i FSR powołał grupę roboczą, której celem jest stworzenie spójnej metodologii obliczeń poszczególnych wskaźników, co pozwoli emitentom z wyprzedzeniem rozpocząć proces zbierania danych.

Chociaż wejście w życie rozporządzenia SFDR będzie trudnym doświadczeniem dla wszystkich stron, niewątpliwie kiedy zacznie ono funkcjonować, będzie miało kolosalny wpływ na poprawę jakości raportowania niefinansowego z kilku powodów. Po pierwsze, po raz pierwszy będzie tak duży popyt na dane niefinansowe i presja na ich jakość. Po drugie, gdy instytucje finansowe zaczną sprawnie analizować wskaźniki, na pewno będą one miały wpływ na ich decyzje inwestycyjne, co znów wymusi odpowiednie nimi zarządzanie po stronie emitentów. Po trzecie, emitenci dotychczas nieraportujący, gdy będą pytani wielokrotnie o wskaźniki, mogą poczuć chęć (lub nawet obowiązek, bo przecież niejako z definicji będą to dane ważne dla inwestorów) opublikowania ich w formie publicznie dostępnego raportu.

Od ewolucji do rewolucji

Opisane powyżej ponad dziesięć lat historii raportowania niefinansowego można nazwać pewnego rodzaju ewolucją – nowe regulacje i obowiązki przychodziły z kilkuletnim wyprzedzeniem, nadzorca jak dotychczas za błędy w raportach niefinansowych nie nakładał kar ani pouczeń, a polscy inwestorzy traktowali ten rodzaj informacji raczej jako wisienkę na torcie niż ważny element w analizie.

Przed nami okres rewolucji w tym obszarze, napędzanej szybko pojawiającymi się nowymi regulacjami i obowiązkami sprawozdawczymi, presją ze strony inwestorów, instytucji finansowych i klientów. Obecnie toczy się kilkanaście różnych europejskich procesów legislacyjnych dotyczących zrównoważonych finansów, które bezpośrednio lub pośrednio wpłyną na raportowanie spółek. Oprócz wspomnianego wyżej rozporządzenia SFDR wchodzi również obecnie w życie rozporządzenie w sprawie taksonomii, które wymusi dodatkowe ujawnienia środowiskowe. Toczą się prace nad rewizją dyrektywy z 2014 roku i głośno mówi się o rozszerzeniu obowiązku raportowego na wszystkie spółki giełdowe. Rozpoczynają się prace nad jednolitym standardem sprawozdawczości niefinansowej, który zapewniłby pełną spójność i porównywalności ujawnianych danych.

Efektem końcowym wspominanej rewolucji będzie zrównanie rangi informacji niefinansowych z finansowymi i niestety wszystkie firmy, które nie odrobią lekcji z identyfikacji, zarządzania i mierzenia swojego wpływu z obszarów ESG, staną się jej ofiarą.

Inwestycje
Kuczyński z DI Xelion: Polskie aktywa w styczniu odżyły
Inwestycje
Potrzebujemy więcej różnorodności we władzach spółek
Inwestycje
Czas rozbić szklany sufit
Inwestycje
Polacy pod prąd globalnym trendom: stawiają na Nvidię
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Inwestycje
Daniel Kostecki, CMC Markets: Za wcześnie, by mówić o przełomie na GPW
Inwestycje
Ceny ropy w 2025 r.: Citibank podwyższa prognozę, EIA obniża