Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 15.03.2025 05:50 Publikacja: 14.03.2025 17:41
Michał Grzybowski Partner w Crido
Foto: materiały prasowe
Nowe przepisy w tym zakresie mogą być postrzegane jako formalność, jednak ich rzeczywisty wpływ na podejście do wynagradzania w organizacjach będzie znaczący. Pracodawcy, którzy zostaną zobowiązani do ujawniania informacji o wynagrodzeniach, będą również zmotywowani do przemyślenia swoich strategii płacowych. Przykłady krajów, takich jak Islandia czy Szwecja, które już wdrożyły podobne regulacje, pokazują pozytywne efekty tych zmian. W tych krajach zauważono nie tylko zmniejszenie luki płacowej między płciami, ale również poprawę motywacji pracowników, co z kolei wpływa na zwiększenie efektywności organizacji. Wprowadzenie przejrzystości w wynagrodzeniach przyczynia się do budowy zaufania między pracownikami a pracodawcami.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestorzy oczekują przede wszystkim zysków. Ale ten zysk musi być przez kogoś wypracowany. I bynajmniej nie tylko przez osoby ze szczytów władzy korporacyjnej, ale także (a może przede wszystkim) przez rzesze pracowników na stanowiskach „produkcyjnych” generujących rzeczywistą wartość firmy. Czy to w formie rzeczywistej produkcji, czy prac badawczych, czy różnego rodzaju usług.
Współczesny rynek pracy charakteryzuje się coraz większą elastycznością i różnorodnością modeli zatrudnienia. Z jednej strony takie podejście pozwala na większą swobodę. Z drugiej jednak rodzi liczne wyzwania związane z ochroną know-how, własności intelektualnej i tajemnicy przedsiębiorstwa.
Rynek pracy po raz kolejny przechodzi istotną transformację. Jeśli ostatnie lata czegokolwiek nauczyły liderów HR, to tego, że stabilność jest tylko iluzją.
Kolejny dzień i kolejny mocny popytowy akcent na GPW. Indeks dużych spółek kończy tydzień na szczycie obecnej fali hossy.
Zapał inwestorów do zakupów akcji nie słabnie. Końcówka tygodnia na giełdzie w Warszawie została zdominowana przez kupujących, co przełożyło się na nowe szczyty hossy.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnym wzrostami najważniejszych indeksów.
Życie wraca na Wall Street wraz ze zmniejszeniem ryzyka paraliżu amerykańskiego rządu, po tym jak lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer cofnął swoją deklarację, iż zablokuje proponowaną przez Republikanów ustawę o wydatkach. Sami Demokraci pozostają jednak podzieleni, a wielu z nich nie będzie w stanie zaakceptować proponowanych cięć wydatków federalnych.
Inwestorzy oczekują przede wszystkim zysków. Ale ten zysk musi być przez kogoś wypracowany. I bynajmniej nie tylko przez osoby ze szczytów władzy korporacyjnej, ale także (a może przede wszystkim) przez rzesze pracowników na stanowiskach „produkcyjnych” generujących rzeczywistą wartość firmy. Czy to w formie rzeczywistej produkcji, czy prac badawczych, czy różnego rodzaju usług.
Współczesny rynek pracy charakteryzuje się coraz większą elastycznością i różnorodnością modeli zatrudnienia. Z jednej strony takie podejście pozwala na większą swobodę. Z drugiej jednak rodzi liczne wyzwania związane z ochroną know-how, własności intelektualnej i tajemnicy przedsiębiorstwa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas