Jak inwestować na rynku sztuki? Na sztuce i rynku trzeba się znać. Opłaca się być podmiotem transakcji. Inwestor powinien przede wszystkim odróżniać marketing od faktów.
Jakie obrazy drożeją w Polsce i dlaczego? Tego dowiemy się z lektury drukowanego raportu Rynek Sztuki w Polsce, opracowanego i wydanego przez portal Artinfo.pl (www.artinfo.pl). Ukazały się dotychczas cztery grube tomy za lata 2017–2020. Zachęcam do spokojnej lektury, do poznawania rynkowych mechanizmów, notowań, prawidłowości.
Owszem, na lekturę trzeba mieć czas. Ale edukacja się wysoce opłaca, bo mądrze tworzona kolekcja z czasem zarabia sama na siebie i na właściciela. Tydzień temu w „Parkiecie" pisałem o najwyższej klasy kolekcji Marka Roeflera. Zbiór prezentowany jest w prywatnym muzeum Villa la Fleur w Konstancinie.
Obraz Zygmunta Menkesa powstał w 1925
Polscy kolekcjonerzy
Roefler jest przedsiębiorcą, prezesem wielkiej firmy. Jednak znajduje czas, sam wyszukuje obrazy w światowym internecie i sam licytuje. Przed aukcją wyznacza limit cenowy w oparciu o światowe notowania danego artysty, kalkuluje koszty zakupu. Podczas licytacji sam decyduje, czy przekroczy wyznaczony limit. Na krajowym rynku krążyły obrazy z tej kolekcji. Marek Roefler korzystnie pozbył się niektórych dzieł, żeby kupić jeszcze lepsze.