Ministerstwo Skarbu Państwa złożyło już wniosek o przeprowadzenie kontroli procesu prywatyzacji czterech ostatnich spółek chemicznych znajdujących się jeszcze w rękach państwa. Chodzi o ZA Kędzierzyn, ZA w Tarnowie, ZCh Zachem oraz ZCh Sarzyna. Jak powiedziano nam w Najwyższej Izbie Kontroli, aktualnie odpowiedni departament Izby analizuje wniosek resortu skarbu. - Opracowywany jest zakres kontroli. Na odpowiedź dla ministerstwa mamy czas do 4 czerwca. Do tego czasu na pewno uda się nam ją przygotować - powiedziała nam Małgorzata Pomianowska, rzecznik NIK. Kontrola mogłaby się więc zacząć w czerwcu. Wiele potrzebnych materiałów NIK na pewno będzie miała niemal gotowych ze względu na fakt, że właśnie kończy opracowywanie raportu na temat restrukturyzacji branży chemicznej. Ale na rychłe zakończenie kontroli prywatyzacji czterech spółek próżno czekać. - Kontrola, o której mówimy, ma charakter doraźny. W takim wypadku działania związane z kontrolą i opracowaniem raportu trwają minimum pół roku - mówi M. Pomianowska.
Prywatyzacja nie w tym roku?
Wniosek? Szanse na sfinalizowanie prywatyzacji Zachemu, Sarzyny, ZA Kędzierzyn i ZA Tarnów w tym roku są niewielkie. W ubiegłym miesiącu wiceminister skarbu Paweł Szałamacha zapowiedział, że umowy sprzedaży spółek chemicznych nie zostaną podpisane do czasu otrzymania wyników kontroli NIK. Co to oznacza dla prywatyzowanych spółek i inwestorów, którzy wygrali walkę o zakup akcji polskich spółek? - Nie chciałbym tego komentować. My wierzymy w oficjalne zapowiedzi kierownictwa resortu skarbu. A minister Wojciech Jasiński i wiceminister Szałamacha deklarowali, że kontrola NIK zakończy się do połowy czerwca - powiedział nam Jarosław Mykowski z giełdowego Ciechu, który chce zainwestować w Zachem i Sarzynę. - Gdyby jednak tak się nie stało, to ucierpią na tym prywatyzowane spółki, szczególnie Zachem. Firma ta ma problemy finansowe i potrzebuje inwestycji. Zwłoka w prywatyzacji może mieć na jej sytuację negatywny wpływ - dodał Mykowski. Nie udało się nam wczoraj uzyskać komentarza w tej sprawie ze strony Ministerstwa Skarbu Państwa.
Posłowie mają podejrzenia
Chodzi o umowy prywatyzacyjne, które na przełomie marca i kwietnia podpisała Nafta Polska. ZA Kędzierzyn i ZA w Tarnowie mają trafić w ręce niemieckiej firmy PCC AG, a ZCh Zachem oraz ZCh Sarzyna - giełdowego Ciechu.