Producent mebli Forte pochwalił się dobrymi wynikami za I kwartał. Wprawdzie obroty grupy nieznacznie spadły (o około 1 proc.) i wyniosły 119,6 mln zł, ale za to znacząco wzrosła rentowność. Skonsolidowany zysk netto wzrósł blisko trzykrotnie, do 4,6 mln zł. Dużą poprawę widać także na poziomie operacyjnym. W I kwartale 2007 roku grupa miała 635 tys. zł straty. Tymczasem w trakcie pierwszych trzech miesięcy tego roku wypracowała 5,6 mln zł zysku operacyjnego.
Zarząd wskazuje, że firma poprawiła z 24,8 proc. do 28,2 proc. rentowność brutto na sprzedaży. Pomogły w tym m.in. korzystne ceny zakupu surowca. Udało się również o 7,5 proc. zredukować koszty sprzedaży, a koszty ogólne - o 11 proc. Na wynik znaczący wpływ miały również przychody z transakcji zabezpieczających ryzyko walutowe. W I kwartale wyniosły ponad 2 mln zł.
Gorzej prezentują się natomiast wyniki innej spółki z branży drzewnej - Barlinka. Co prawda, w I kwartale przychody wzrosły o 14 proc. w stosunku do tego samego okresu poprzedniego roku i wyniosły 124,6 mln zł, jednak znacznie gorzej prezentują się zyski z działalności producenta desek podłogowych. Zysk operacyjny spadł z 15,7 mln zł w I kwartale 2007 roku do niecałych 14 mln zł w 2008 roku. Zysk netto spadał o 20 proc., do 11,2 mln zł.
Jako główny powód pogorszenia wyniku zarząd Barlinka podał aprecjację złotego, co jest o tyle istotne, że ponad 70 proc. produkcji firmy trafia na eksport. Dodatkowo na wynik negatywny wpływ miały problemy z osiągnięciem pełnych zdolności produkcyjnych przez linię produkcyjną na Ukrainie.
- Zamierzamy zmienić strukturę produkcji i w ciągu trzech lat zwiększyć udział sprzedaży wyrobów o wyższej jakości do 30 proc. Uzyskujemy na nich wyższe marże - powiedział Mariusz Gromek, przewodniczący rady nadzorczej Barlinka. Dodał, że w ciągu tygodnia spółka poinformuje o szczegółach emisji akcji z zachowaniem prawa poboru.