To już kolejna taka operacja. W sumie od września, jak wynika z informacji spółki, bank zbył ponad 4,8 mln walorów zastawionych przez Rafała Abratańskiego, w tym 4 mln w listopadzie.
W ostatnich dniach transakcje te odpowiadały za około jedną trzecią całego obrotu akcjami DM?IDMSA i były jedną z przyczyn spadku kursu. Udział wiceprezesa w akcjonariacie stopniał do 6,79 proc. wobec ponad 9 proc. kilka miesięcy temu.
– Przecena na rynku spowodowała, że zabezpieczenia okazały się zbyt małe i bank sprzedał akcje. Jestem obecnie w trakcie powiększania zabezpieczeń. Do kolejnego zbycia akcji DM?IDMSA?nie powinno już więc dojść – mówi Rafał Abratański. Jednocześnie deklaruje, że zmniejszenie udziału w akcjonariacie nie wpływa na jego zaangażowanie w prace firmy. – Jestem wiceprezesem spółki od 13 lat i zamierzam dalej aktywnie ją rozwijać.
Czy Abratański odkupi akcje na rynku w przyszłości, podobnie jak uczynił to przed kilkoma tygodniami po pierwszym zbyciu walorów przez bank? – Sprzedawane pakiety były spore, więc nie będzie to łatwe. Ale jeżeli sytuacja na to pozwoli, spróbuję – deklaruje.
Banki mogą brać akcje w zastaw lub blokować rachunek maklerski inwestora, kiedy udzielają kredytu. Wśród osób z rynku kapitałowego to znana praktyka pozyskania finansowania. W sytuacji kiedy wartość walorów spada poniżej nominału pożyczki, bank ma jednak prawo do sprzedaży części pakietu stanowiącego zabezpieczenie. Inwestorzy czekają już na grudniowe walne zgromadzenie IDMSA, na którym ma być zatwierdzony nowy program skupu akcji własnych.