Londyńskie City, pomimo brexitu, zdołało utrzymać silną pozycję wśród globalnych rynków finansowych – wynika z raportu branżowej organizacji TheCityUK. Jej wyliczenia mówią, że brytyjska nadwyżka w eksporcie usług finansowych wzrosła w 2021 r. (pierwszym roku po wyjściu kraju z UE) o 8 proc., do 87,2 mld USD. Zmniejszył się za to jednak dystans pomiędzy USA a Wielką Brytanią. Amerykańska nadwyżka w eksporcie usług finansowych wzrosła bowiem z 66,9 mld USD w 2020 r. do 85,6 mld USD w 2021 r.

Wielka Brytania wciąż jednak utrzymywała pod tym względem duży dystans wobec rynków Europy kontynentalnej. Spośród nich największą nadwyżkę w eksporcie usług finansowych miała w 2021 r. Szwajcaria liczona wraz z Liechtensteinem. Nadwyżka ta sięgnęła 25,4 mld USD. Dawało to jej czwarte miejsce na świecie, za Singapurem (26,5 mld USD). Piąte miejsce przypadło Luksemburgowi (24,7 mld USD), a kolejne pozycje: Chinom i Hongkongowi (15,4 mld USD), Niemcom (14 mld USD), Irlandii (7,3 mld USD), Francji (4,5 mld USD) oraz Belgii (3,3 mld USD).

Gdzie były wówczas eksportowane usługi finansowe z londyńskiego City? 71 proc. tego eksportu trafiało do krajów leżących poza Unią Europejską, z czego 34,1 pkt proc. przypadało na USA, 3,3 pkt proc. na Kanadę i 3 pkt proc. na Japonię. Spośród krajów UE największa część eksportu trafiała do Luksemburga (6,3 proc.), Irlandii (4,4 proc.), Francji (4,2 proc.), Niderlandów (3,4 proc.) i Niemiec (3,4 proc.).

Na podstawie cząstkowych danych za 2022 r. można też stwierdzić, że londyńskie City utrzymało pozycję światowego lidera, jeśli chodzi o udział w pewnych segmentach rynków finansowych. Na przykład udział Wielkiej Brytanii w transgranicznych pożyczkach bankowych wynosił na koniec pierwszego półrocza 2022 r. 15 proc. i był wyższy niż w przypadku USA (9,3 proc.). Niewiele zmienił się też od 2016 r., czyli od roku, w którym doszło do referendum brexitowego. Wówczas wynosił on 16 proc. Udział Wielkiej Brytanii w obrotach na globalnym rynku forex sięgał natomiast w zeszłym roku 46 proc., podczas gdy w 2016 r. wynosił 39 proc. Udział USA w tym rynku sięgał natomiast w zeszłym roku 19,4 proc. Handel dolarami w Wielkiej Brytanii jest niemal dwa razy większy niż w Stanach Zjednoczonych.

– Londyn jest generalnie uznawany za jeden z dwóch pełnoskalowych, międzynarodowych hubów finansowych. Drugim takim hubem jest Nowy Jork – mówi raport TheCityUK.