Po cłach Trumpa spadają akcje producentów samochodów

Porsche i Mercedes są jednymi z najbardziej dotkniętych, ponieważ wydaje się, że istnieje znaczna różnica między ich sprzedażą w USA a produkcją w USA. BMW radzi sobie lepiej - prawdopodobnie dlatego, że produkuje już około 18 proc. swoich samochodów w USA.

Publikacja: 28.03.2025 09:36

Po cłach Trumpa spadają akcje producentów samochodów

Foto: materiały prasowe

https://pbs.twimg.com/media/GnCWtLbXwAAKvHr?format=jpg&name=900x900

Europejscy producenci samochodów byli notowani niżej w czwartek po tym, jak prezydent USA Donald Trump ogłosił ogólne cła w wysokości 25 proc. na import samochodów wyprodukowanych za granicą, obowiązujące od 2 kwietnia. Według Trumpa cła będą stałe i będą dotyczyć importu ze wszystkich krajów w równym stopniu zarówno importu finalnych pojazdów, jak i części.

Tesla wzrosła, Ford chroniony przed cłami

Notowana w Mediolanie i Paryżu Stellantis STLAM, która ma również notowania w Nowym Jorku, spadła o 4,32 proc., podczas gdy francuski Renault RNO, który ma minimalną ekspozycję na rynek amerykański, sprzeciwił się trendowi i handlował prawie 1 proc. wyżej.

Mercedes-Benz spadł najbardziej spośród niemieckich akcji motoryzacyjnych, tracąc prawie 3 proc.. Volkswagen handlował o 1,26 proc. niżej, BMW spadło o 2,21 proc., a Porsche spadło o 2,51 proc.

Na NYSE akcje General Motors GM najbardziej ucierpiały w czwartek, spadając o ponad 6 proc., podczas gdy Ford F stracił około 3 proc. Notowane na giełdzie w Nowym Jorku akcje Stellantis spadły o około 1 proc. Jednak akcje Tesli wzrosły.

– Tesla powinna odczuć mniejszy wpływ tego konkretnego ogłoszenia, ponieważ firma produkuje krajowo niemal wszystkie swoje samochody sprzedawane w USA – powiedział strateg Morningstar Seth Goldstein.

Podczas gdy deklarowanym zamiarem Trumpa stojącym za cłami jest przeniesienie produkcji samochodów do Stanów Zjednoczonych, amerykańscy producenci nadal będą odczuwać opłaty dzięki złożonej transgranicznej sieci pozyskiwania materiałów, części i zakładów.

– Ford jest najbardziej chroniony przed skutkami ceł – mówi analityk akcji Morningstar Rella Suskin.

UE ma nałożyć wzajemne cła

Unia Europejska prawdopodobnie nałoży wzajemne cła i teraz oceni to ogłoszenie, wraz z innymi środkami, które USA planują w ciągu najbliższych dni, powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej. – Jak już wcześniej powiedziałam, cła to podatki – złe dla przedsiębiorstw, gorsze dla konsumentów w USA i Unii Europejskiej – głosi jej oświadczenie po ogłoszeniu Trumpa.

Tymczasem Europejskie akcje samochodowe są przedmiotem obrotu z dużymi dyskontami. – Zgodnie z naszą notatką z 5 marca spodziewamy się negatywnego wpływu na nasze szacunki wartości godziwej w wysokości 20-30 proc. w przypadku stałej taryfy tej wielkości – powiedziała Suskin.

– Na razie jednak pozostawiamy nasze wyceny bez zmian, ponieważ oceniamy prawdopodobieństwo trwałości taryfy i wpływ prawdopodobnych wzajemnych działań Unii Europejskiej. Istnieje wystarczający margines bezpieczeństwa przy obecnych cenach dla inwestorów, ponieważ akcje są przedmiotem obrotu z dużymi dyskontami w stosunku do naszych wycen – dodała.

Większość europejskich producentów samochodów zwiększa swoje zaangażowanie w USA, aby zrównoważyć stłumiony wzrost w Europie i znaczny spadek sprzedaży w Chinach. – W związku z prawdopodobieństwem znacznego wzrostu cen nowych samochodów w USA, oczekuje się, że popyt zostanie stłumiony, co negatywnie wpłynie na strategię dywersyfikacji geograficznej producentów samochodów nastawioną na wzrost – powiedziała Suskin.

Ekspozycja Europy na sprzedaż w USA jest zróżnicowana

BMW i Mercedes generują  według Suskin około jednej czwartej swojej sprzedaży w USA. Podczas gdy około 50 proc. ich pojazdów sprzedawanych w USA jest montowanych w kraju, większość silników i skrzyń biegów jest importowana z Europy. To sprawia, że ​​nie są zgodne z „zasadami pochodzenia”, zgodnie z Umową Stany Zjednoczone-Meksyk-Kanada (USMCA).

– Stellantis zarabia nieco mniej niż 50 proc. swoich przychodów w USA, co daje mu większą ekspozycję na prawdopodobnie bardziej ograniczony popyt rynkowy w przyszłości. Szacujemy, że około 60 proc. jego pojazdów sprzedawanych w USA jest montowanych w kraju, a reszta jest w większości produkowana w Meksyku. Zgodność Stellantis z USMCA oznacza, że ​​tylko części pojazdów wyprodukowanych za granicą będą opodatkowane – podkreśliła.

Stany Zjednoczone obecnie przyczyniają się jedynie do wolumenu sprzedaży marki Volkswagen w połowie lat 90. Jej zamiar znaczącej ekspansji w USA jest wspierany przez trwającą już budowę nowego zakładu produkcyjnego dla jej amerykańskiej marki Scout, którego uruchomienie planowane jest na 2027 r. Volkswagen, w przeciwieństwie do Mercedesa i BMW, pozyskuje większość swoich silników i skrzyń biegów z Ameryki Północnej. Audi, Porsche i Ferrari importują 100 proc. swoich samochodów do USA. Renault nie ma ekspozycji sprzedażowej na USA.

Wykres Dnia
Niemiecki rząd nadal może pobierać podatek solidarnościowy
Wykres Dnia
Wskaźnik zaufania amerykańskich konsumentów najniższy od czterech lat
Wykres Dnia
SAP wyprzedził Novo Nordisk i stał się największą firmą w Europie
Wykres Dnia
Dochody podatkowe USA mogą spaść nawet o 10 proc. tej wiosny
Wykres Dnia
Turecki bank centralny podnosi stopy w obronie liry
Wykres Dnia
Kto jest właścicielem długu rządowego Stanów Zjednoczonych?
Wykres Dnia
Giełdy strefy euro biją na głowę Wall Street