Aktualizacja: 26.02.2017 17:34 Publikacja: 11.08.2011 13:35
Z początkiem nowego tygodnia inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie odważniej przystąpili do realizacji zysków. Najchętniej pozbywano się akcji największych firm na czele z bankami, które w tym roku dały już całkiem sporo zarobić.
Poniedziałkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyły się solidarnymi spadkami najważniejszych indeksów.
Początek tygodnia przynosi na europejskich rynkach mieszaną sesję. Niemiecki DAX jako jeden z nielicznych indeksów notuje dziś wzrosty, zyskując ok. 0,2%. Pozytywny sentyment widoczny jest także na notowaniach włoskiego IT40, który rośnie ponad 0,5%. Z drugiej strony mocniejszą przecenę widać na francuskim CAC40 (-0,9%), a także na brytyjskim FTSE 100 (-0,4%) oraz szwajcarskim SMI (-0,2%).
Z początkiem nowego tygodnia inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie ruszyli do realizacji zysków, wykorzystując słabsze nastroje przeważające na zagranicznych giełdach.
Mniej więcej 60 sesji trwała ostatnia zwyżka zakotwiczona w listopadowym dnie. Moglibyśmy być wyżej, ale pojawiły się niepokojące sygnały.
Na koniec tygodnia Wall Street doczekało się korekty. Wzrosty z początku sesji zostały wymazane po publikacji danych PMI i Uniwersytetu w Michigan, które ujawniły obawy Amerykanów o otoczenie gospodarcze w najbliższych miesiącach.
Świat przed polskimi inwestorami stoi dzisiaj otworem. Z jednej strony mogą oni bez problemu inwestować na największych giełdach takich, jak chociażby na Wall Street, a z drugiej mają też dostęp do rozwiązań oferowanych przez międzynarodowe podmioty finansowe, takich jak Saxo Bank, któremu na całym świecie zaufały już miliony klientów.
Po lokalnym cenowym dołku zanotowanym w grudniu, walory Orlenu mocno zyskują na wartości. Sprzyja im zarówno sytuacja panująca w otoczeniu grupy kapitałowej, jak i działania podejmowane przez kierownictwo koncernu.
W styczniu wzrosła inflacja CPI, ale bazowa pozostała prawdopodobnie stabilna. Wzrósł produkt krajowy brutto. Ale wygląda na to, że sytuacja gospodarcza nie jest uważana za korzystną, zwłaszcza przez młodych. Znacznie spadła ich skłonność do oszczędzania.
Inflacji nie sprostały także obligacje korporacyjne oparte na stawce WIBOR, choć oczywiście wszystko zależy od wysokości doliczanej marży.
Potwierdzają się informacje "Parkietu". Kamil Kliszcz, szef analityków w BM mBanku, oficjalnie poinformował, że po prawie 20 latach rozstaje się z grupą mBanku.
Ostatni rok branży faktoringu w Polsce należy uznać za udany. Wzrost obrotów na poziomie prawie 5 proc. to dobry wynik, szczególnie jeśli uwzględnimy niepewne otoczenie makroekonomiczne. Zaobserwować dało się również nowe trendy, które mogą wskazywać dalsze ścieżki rozwoju tego rynku.
W tym roku kurs paliwowego giganta zyskał już ponad 20 proc. Zdaniem analityków potencjał wzrostowy jeszcze istnieje. Ich szacunki przewyższają kurs średnio o niemal 30 proc.
Aż 75 proc. Polaków wskazało, że korzysta z aplikacji mobilnej banku w telefonie. Dla ludzi w wieku 18–24 lata aplikacja jest podstawowym narzędziem dostępu do konta – korzysta z niej ponad 90 proc. najmłodszej grupy respondentów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas