Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 11.09.2018 10:30 Publikacja: 11.09.2018 10:30
Foto: Bloomberg
Siedem rynków wschodzących jest najbardziej zagrożonych kryzysem walutowym – wynika z modelu opracowanego przez analityków Nomury. To Argentyna, Turcja, RPA, Sri Lanka, Pakistan, Egipt i Ukraina.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dolar amerykański złapał zadyszkę. Widać ją było dobrze w ubiegłym tygodniu, który to przyniósł przecenę „zielonego” w różnych układach walutowych. Skorzystał na tym m.in. jego nowozelandzki odpowiednik.
Po dość słabym ubiegłym roku w wykonaniu francuskiego CAC 40 środek stycznia przyniósł wyraźne zwyżki. Główny indeks paryskiej giełdy mocnym ruchem uporał się z linią kilkumiesięcznego trendu spadkowego, aczkolwiek odreagowanie zatrzymało się na linii szczytów kształtowanych w II połowie poprzedniego roku.
Metale szlachetne od początku tego roku znów wracają do łask inwestorów. Złoto zyskało już ponad 3 proc. i wyszło powyżej poziomu 2700 USD za uncję. Jeszcze mocniej prezentuje się srebro. Jego notowania podskoczyły już o ponad 5 proc.
W ocenie analityków polski złoty przy sprzyjających warunkach będzie miał miejsce do umocnienia względem kluczowych walut świata. Główny wyzwaniem pozostaje globalnie silny amerykański dolar.
Polityka Fedu sprawiła, że pod presją znalazła się nie tylko wspólna unijna waluta, ale również funt brytyjski, złoty oraz wiele innych walut. Analitycy Goldman Sachs prognozują rok silnego dolara. Na rynku jest jednak wciąż bardzo dużo niepewności.
Europejskie rynki rozpoczęły drugą połowę grudnia w kiepskich nastrojach z kiepskimi informacjami z gospodarek w tle. Nad Sekwaną po krótkim odreagowaniu nastąpił powrót do spadków, które groziły przełamaniem tegorocznych dołków.
Środa przynosi dalsze osłabienie dolara na szerokim rynku, chociaż do rozmów pomiędzy USA, a Chinami na wysokim szczeblu nie doszło, a Donald Trump pytany o to wczoraj, stwierdził, że będzie ku temu odpowiedni czas i nie ma pośpiechu.
Przed nami kolejna decyzja RPP o wysokości stóp procentowych. Oczywiście nie powinniśmy oczekiwać ruchu w stopach, gdyż te pozostają bez zmian od października 2023 roku. Co więcej, sam prof. Glapiński mówił wielokrotnie ostatnio, że nie widzi w tym momencie przestrzeni na obniżki.
Luty może przynieść spadki na giełdach, głównie w Niemczech i Stanach Zjednoczonych. Lepsze perspektywy mają za to metale szlachetne, takie jak złoto, srebro czy też platyna – uważają eksperci, którzy typują skład naszych portfeli foreksowych.
Wczoraj po południu Meksyk, wieczorem Kanada - rozmowy na najwyższym szczeblu przyniosły decyzje o odroczeniu drakońskich stawek celnych o miesiąc i zobowiązania obu krajów do wzmocnienia swoich granic z USA i przede wszystkim otwartość na rozmowy w temacie nowego porozumienia, które najpewniej będzie wypracowane na zasadach narzuconych przez Trumpa.
Donald Trump ponownie wywraca stolik? A może jednak sprząta po sobie bałagan? Po wczorajszych rozmowach z liderami Meksyku oraz Kanady decyduje się na miesięczne wstrzymanie z nałożeniem gigantycznych taryf na poziomie 25%, co powoduje wyraźny oddech na rynku.
Dopóki nie mamy do czynienia z prawdziwymi wojnami celnymi, spadki na rynkach trzeba traktować jako korektę – uważa Mariusz Adamiak, dyrektor biura strategii rynkowych w PKO BP.
Wygląda na to, że prezydent Donald Trump zaczął realizować to co obiecał... wojnę handlową.
Już na koniec tygodnia, na około dwie godziny przed zamknięciem handlu na Wall Street rynek został postawiony do pionu przez informacje, że w weekend dojdzie do podpisania taryf handlowych na Meksyk i Kanadę, na poziomie 25%. Chociaż było to zapowiadane w ostatnich tygodniach, inwestorzy nie do końca dowierzali, że Trump zdecyduje się na taki krok.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas