Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.10.2020 05:00 Publikacja: 21.10.2020 05:00
Piotr Neidek ekspert, DM mBanku
Foto: Archiwum
Z rynkami finansowymi związany jestem od ponad 20 lat i podczas ostatnich dwóch dekad układania swojego życia w rytm giełdowych fluktuacji wielokrotnie zastanawiałem się nad źródłowym kodem, według którego poruszają się ceny akcji, obligacji, kryptowalut czy też cebulek tulipanów. O ile zjawisko tulipomanii sprzed prawie czterech wieków już nam nie grozi, nad czym może i ubolewają floryści posiadający znaczące zapasy tejże prastarej formy oszczędności, o tyle zasady rządzące ówczesnymi trendami na rynkach towarowych są zbieżne z tym, co można obecnie zaobserwować na rynkach akcji. Zjawisko ekonomiczne mające miejsce w XVII-wiecznej Holandii pozbawione było racjonalności, a przepełnione chciwością – cechą szczególnie znaną pośród homo investorus. Wówczas kupno jednego badyla o urokliwym brzmieniu Viceroy nie służyło stosunkom damsko-męskim, które chcieli poprawić absztyfikanci wolnych stanem piękności czy też mężowie mający za uszami drobne przewinienia, lecz było podyktowane prymitywną chęcią wzbogacenia się. I bynajmniej nie chodziło o to, aby z jednego kwiatka zrobić dziesięć razy więcej, tylko o to, by znaleźć abderytę płacącego dziesięciokrotność pierwotnej ceny. Holendrzy do ułomnych narodów nigdy nie należeli i swój honor do dzisiaj mają, jednakże wówczas nic nie stało na przeszkodzie, aby handlowanie wiatrem traktować jako sposób na pomnażanie majątku. W skrajnych momentach dochodziło do sytuacji, iż przedmiotem transakcji były już nie same cebulki tulipanów, lecz ich przyszłe zasadzenie...
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym roku mija dokładnie 200 lat od jednego z najbardziej zuchwałych oszustw finansowych w historii rynków finansowych, czyli projektu Poyais Scam.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Na regulowanym rynku kapitałowym mamy do czynienia z domniemaniem, że członkowie władz spółek giełdowych mają istotną przewagę informacyjną. W konsekwencji od dekad kreowane były różne wymogi i ograniczenia, które miały na celu uniemożliwienie wykorzystania tej przewagi. Jednak w dzisiejszym otoczeniu rynkowym i technologicznym nie mają one sensu.
Dziś ograniczenia czy brak systemów IT stoją na przeszkodzie ograniczenia liczby beneficjentów programu 800+. Jutro mogą natomiast powstrzymać inne zapędy rządu (np. podatkowe). I dlatego obawiając się takiej przyszłości, nie jestem fanem ich rozbudowy.
Szacuje się, że w Polsce funkcjonuje 830 tys. firm rodzinnych, które generują około 20 proc. PKB. Stanowią istotny element gospodarki. Jednak ich rozwój to często droga pełna wyzwań, zwłaszcza jeśli chodzi o pozyskanie kapitału. Banki, ze względu na kwestie regulacyjne, mają ograniczone możliwości finansowania. Inwestycje funduszy private equity łączą się z częściowym lub pełnym oddaniem kontroli nad firmą. Publiczne rynki kapitałowe wymagają znaczących ujawnień danych finansowych oraz nie zawsze są dostępne.
Komisja Europejska przyjęła strategię na rzecz Unii Oszczędności i Inwestycji (Savings and Investment Union), która jest kluczową inicjatywą mającą na celu poprawę sposobu, w jaki system finansowy UE przekierowuje oszczędności na inwestycje produkcyjne. Towarzyszy temu odejście od koncepcji Unii Rynków Kapitałowych.
Wartość sektora PRS – instytucjonalnego najmu mieszkań – na rynkach CEE z roku na rok umacnia swoją konkurencyjną pozycję w stosunku do innych modeli kreowania podaży na rynku nieruchomości. Polska nie jest wyjątkiem.
Komisja Europejska przyjęła strategię na rzecz Unii Oszczędności i Inwestycji (Savings and Investment Union), która jest kluczową inicjatywą mającą na celu poprawę sposobu, w jaki system finansowy UE przekierowuje oszczędności na inwestycje produkcyjne. Towarzyszy temu odejście od koncepcji Unii Rynków Kapitałowych.
Wartość sektora PRS – instytucjonalnego najmu mieszkań – na rynkach CEE z roku na rok umacnia swoją konkurencyjną pozycję w stosunku do innych modeli kreowania podaży na rynku nieruchomości. Polska nie jest wyjątkiem.
Ubiegłotygodniowe decyzje USA dotyczące nałożenia wysokich ceł na prawie wszystkie kraje świata komentowane są jako działania na progu obłędu. A co, jeśli jest to genialne zagranie, wpisujące się w logikę wcześniejszych posunięć, również uważanych za bardzo kontrowersyjne lub nawet szalone?
Z dumą ogłaszając cła wymierzone w dotychczasowych partnerów handlowych, Donald Trump nie docenia lub nie zdaje sobie sprawy z długoterminowych konsekwencji wiążących się ze spadkiem zaufania do amerykańskiego dolara.
Jak donoszą media, trwają „intensywne” prace nad zmianami w podatku Belki.
Postępowanie administracyjne dotyczące nałożenia sankcji przez KNF może budzić niepokój u zarządzających instytucjami finansowymi. Jednak ostatnie zmiany w prawie wprowadzają możliwość złagodzenia sankcji administracyjnych, zazwyczaj pieniężnych, które mogłyby zostać nałożone w trakcie postępowania.
Po wielu latach doświadczeń z przebywaniem z samym sobą stwierdzam, że mam niską podatność na autorytety. To znaczy, że ani się nie zastanawiam nad tym, czy ktoś jest dla mnie autorytetem, ani za kimś takim nie tęsknię.
Na rynku kapitałowym pojawił się nowy projekt pod nazwą Dream Exchange (giełda marzeń), który ma na celu stworzenie pierwszej w historii USA giełdy kontrolowanej przez mniejszości.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas