Ciech zakończył negocjacje kontraktów na cały 2020 r. dotyczących dostaw swojego sztandarowego produktu – sody kalcynowanej używanej m.in. do produkcji szkła. Spółce udało się uzyskać wyższe ceny niż rok wcześniej, choć sytuacja na rynku sody nie była w pełni sprzyjająca.
Dobre perspektywy
Zarząd przekonuje, że wzrost cen był wynikiem m.in. rosnących kosztów uprawnień do emisji CO2. – Działania dotyczące sprzedaży prowadziliśmy w otoczeniu lekkiego spowolnienia w branży automotive oraz budowlanej, a także silnej konkurencji na rynku. Pozytywna kontraktacja to efekt naszych przewag konkurencyjnych: bardzo dobrej jakości produktu, stabilnych dostaw i wzorowej obsługi klientów – przekonuje Dawid Jakubowicz, prezes Ciechu.
Analitycy już wcześniej wskazywali, że liczą na niewielkie podwyżki cen sody w tym roku. Według ich szacunków wzrost ten może sięgnąć około 3 proc. Dzięki temu, a także spodziewanym tańszym surowcom, analitycy spodziewają się poprawy wyników finansowych chemicznej spółki.
Soda z polskich i niemieckich zakładów Ciechu trafi w tym roku do około 300 lokalizacji na świecie. Wśród kluczowych klientów są producenci szkła. Soda kalcynowana znajduje ponadto zastosowanie przy wyrobie środków piorących i czyszczących, w metalurgii oraz w przemyśle chemicznym.
– Warto podkreślić optymistyczne sygnały o dalszym rozwoju branż, w których soda kalcynowana jest ważnym elementem procesów wytwórczych, przede wszystkim w produkcji szkła – podkreśla Jakubowicz.