Pięciu akcjonariuszy Plast-Boksu zawarło pisemne porozumienie dotyczące zgodnego głosowania na walnym zgromadzeniu spółki w sprawie wycofania jej akcji z obrotu na warszawskiej giełdzie oraz nabywania walorów firmy.
Stronami porozumienia są: Nargara Investments (należy do niej ponad 19,5 proc. wszystkich wyemitowanych papierów), Paravita Holding (24,4 proc.), Hillmount Trading (22,4 proc.), Globalcom (2,8 proc.) i Grzegorz Pawlak, prezes Plast-Bosku (9,2 proc.). Tym samym razem dysponują prawie 78,3-proc. udziałem w kapitale spółki oraz w liczbie głosów na walnym zgromadzeniu.
Pytania bez odpowiedzi
Uczestnicy porozumienia nie uzasadnili, dlaczego chcą wycofać Plast-Box z giełdy, kiedy zamierzają wnioskować o zwołanie walnego zgromadzenia z punktem obrad o wycofaniu akcji z obrotu ani czy porozumienie planuje ogłosić publiczne wezwanie. W tych sprawach wysłaliśmy pytania do spółki i jej prezesa. Na wszystkie padła jednozdaniowa odpowiedź: „Zarząd spółki w dniu dzisiejszym nie udzieli informacji, ustosunkuje się do tematu w odpowiednim czasie".
Komunikat o zawarciu porozumienia Plast-Box opublikował tuż przed zamknięciem środowej sesji. Inwestorzy zareagowali na niego niewielkim wzrostem kursu. Ostatecznie na zamknięciu wyniósł 2,27 zł, co na przestrzeni całej sesji oznaczało zwyżkę o 7,6 proc. Cena walorów spółki wrosła też na otwarciu czwartkowej sesji (do 2,32 zł). Później przeważały jednak spadki. Ostatnio równie wysoki kurs jak obecnie miał miejsce w maju. Jednocześnie trzeba zauważyć, że co do zasady notowania papierów firmy są stosunkowo stabilne.