W ciągu trzech kwartałów na rynek najmu instytucjonalnego w Polsce trafiło 4,4 tys. lokali w 17 projektach – oszacowali analitycy firmy doradczej Knight Frank. To więcej niż w całym ubiegłym roku. Na koniec września w budowie było 11,2 tys. mieszkań, z czego 21 proc. z terminem oddania w IV kwartale.

– Obecnie na rynku mamy ponad 15,2 tys. mieszkań, które są oferowane przez inwestorów instytucjonalnych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z zamierzeniami inwestorów, to do 2028 r. będziemy dodatkowo 57 tys. mieszkań, co łącznie przełoży się na zasób ponad 83 tys. lokali na rynku PRS – mówi Sylwia Jankowska, broker w Knight Frank. – To kropla w morzu, chociażby jeżeli popatrzymy, jaki jest deficyt mieszkaniowy. Luka szacowana jest na około 1,5–2 mln lokali, więc myślę, że rynek najmu instytucjonalnego ma szansę dalej się rozwijać – dodaje.

Pytanie, w jakim tempie. Widać, że teraz najaktywniejsze są duże platformy, które mają pewną ugruntowaną skalę i pozycję, a przede wszystkim mają własne zasoby wykonawcze, jak Resi 4 Rent czy Vantage Rent. Wydawało się, że zeszły rok będzie takim okienkiem inwestycyjnym dla inwestorów PRS, bo popyt nabywców detalicznych mocno się skurczył. Tak się nie stało. Teraz popyt Kowalskich wrócił ze zdwojoną mocą.

– Dla inwestorów zamawianie budynków u deweloperów będzie bardzo dużym wyzwaniem, także biorąc pod uwagę obecne ceny mieszkań. W Warszawie średnia cena wynosi 16 tys. zł za mkw., o prawie 19 proc. więcej rok do roku. Przy takich cenach Excele inwestorów nie będą się po prostu spinać – przyznaje Jankowska. – Niekoniecznie oznacza to, że fundusze w ogóle nie będą inwestować w najem instytucjonalny. Projekty PRS świetnie funkcjonują również na działkach pod zabudowę usługową. Co więcej, grunty usługowe często znajdują się w lepszych lokalizacjach, są dostępniejsze i zdecydowanie tańsze. Potrzebne są jednak zmiany w prawie, by rynek rozwijał się szybciej. Projekty realizowane na gruntach mieszkaniowych i usługowych różnią się w aspekcie prawnym czy podatkowym, co wpływa na ich rentowność – a mówimy przecież o inwestycjach pełniących tę samą funkcję. Jeżeli kupujemy gotowy budynek na gruncie mieszkaniowym, to obowiązuje nas 8-proc. stawka VAT, a na gruncie usługowym 23 proc. – podsumowuje ekspertka.