Produkcja lokali wskoczyła już na wyższe obroty

We wrześniu liczba mieszkań w uruchamianych projektach i pozwoleniach w końcu przystaje do boomu popytu. Czy to już trwała tendencja? Mnożą się pytania o „Bezpieczny kredyt” i politykę mieszkaniową po wyborach.

Publikacja: 23.10.2023 21:00

Produkcja lokali wskoczyła już na wyższe obroty

Foto: Adobestock

We wrześniu br. deweloperzy w Polsce ruszyli z budową 12,2 tys. mieszkań, o 13 proc. więcej niż w sierpniu – wynika z danych GUS. To już poziom taki jak w czasach dobrej koniunktury. Ostatnie miesiące to powolny przyrost aktywności inwestycyjnej deweloperów – opóźniony w stosunku do rozgrzanego popytu. We wrześniu widoczny jest również mocny przyrost pozwoleń na budowę: 16,3 tys. lokali to najwięcej od czerwca ub.r.

Poprawa tuż przed zimą

– Wygląda na to, że część firm doszła do wniosku, że wzrost popytu spowodowany działaniem „Bezpiecznego kredytu” będzie długotrwały – komentuje Marcin Krasoń, ekspert Otodom Analytics. – To bardzo dobra wiadomość dla kupujących mieszkania, bo od ponad roku dostępna oferta regularnie spada. Z naszych danych wynika, że latem ubiegłego roku na siedmiu największych rynkach w ofercie deweloperów było ponad 50 tys. lokali, na koniec września br. wartość ta wynosiła już zaledwie 37 tys. – dodaje. Krasoń zaznacza, że dane GUS w ujęciu kwartalnym wskazują, że mamy do czynienia z trendem rosnącym (patrz wykres).

– Biorąc pod uwagę, że liczba pozwoleń na budowę u deweloperów także wzrosła, jestem umiarkowanym optymistą co do trwałości tego zjawiska. Na pewno jest lepiej niż kilka miesięcy temu, ale dziura po stronie podaży pozostaje całkiem spora – mówi Krasoń.

Agnieszka Mikulska, ekspertka w CBRE, dane za wrzesień ocenia jako optymistyczne, bo sytuacja po stronie podaży jest na wielu rynkach bardzo trudna. – Jednocześnie skala wzrostu, choć bardzo duża w porównaniu z zapaścią z poprzedniego roku, nie pozwoliła na wystarczające uzupełnienie oferty mieszkań w III kwartale. Przed nami coraz chłodniejsze miesiące, kiedy liczba rozpoczynanych budów tradycyjnie jest zdecydowanie mniejsza, dlatego jest coraz mniej szans na wyraźne odbudowanie oferty przed końcem roku, chyba że deweloperzy będą wprowadzać do sprzedaży inwestycje na długo przed rozpoczęciem prac budowlanych. Zapas pozwoleń na budowę po raz kolejny się zwiększył – można mieć nadzieję, że na wiosnę duża ich część zostanie wykorzystana, o ile popyt utrzyma się na zadowalającym poziomie – mówi Mikulska.

Co z programem?

– Gdy widzimy wrześniową poprawę, pojawia się wątpliwość, czy to tylko chwilowe. Wydaje się, że szanse na utrzymanie dobrej passy inwestycyjnej deweloperów nie są najgorsze, przynajmniej w perspektywie kilku miesięcy – mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. – Wrześniowa poprawa statystyk budów i pozwoleń nie jest jednorazowym skokiem, a efektem mozolnego wychodzenia z dołków (odpowiednio od sierpnia ub.r. i stycznia br.). Potencjał dalszych wzrostów wydaje się jednak dość ograniczony, sytuacja rynkowa jest dalej nieprzewidywalna, tak samo jak perspektywy jedynego praktycznie stymulatora popytu, czyli programu „Bezpieczny kredyt”. Obawy o jego przyszłość i sprawczość narastają z tygodnia na tydzień, co nie pozostanie zapewne bez wpływu na decyzje deweloperów. Niepewność wzmagana jest przez oczekiwaną zmianę przy sterach władzy, co dodatkowo komplikuje możliwości prognostyczne koniunktury w mieszkaniówce – pod­sumowuje.

Budownictwo
Giełdowe firmy skorzystają ze słabości konkurencji
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Budownictwo
Fundusz emerytalny Nationale Nederlanden też widzi potencjał w Mirbudzie
Budownictwo
Opóźnienie programu „Na start”. Konsekwencje dla rynku i firm
Budownictwo
Deweloperzy mieszkaniowi podsumowują I połowę 2024 roku
Budownictwo
Tysiąc procent w cztery lata. Analityk wyjaśnia, pod co inwestorzy grają na Mirbudzie
Budownictwo
Cordia Polska z kapitałem z emisji obligacji