Chodzić może o emisje o łącznej wartości ponad 1 mld zł. Pod koniec października akcjonariusze Ciechu zdecydowali o wypuszczeniu 23 mln nowych akcji, a w minionym tygodniu do nadzoru trafił już prospekt emisyjny. Rynkowa wartość takiego pakietu to obecnie ponad 560 mln zł. Azoty Tarnów chcą w 2011 r. ściągnąć z rynku 150 mln zł. Wpływy z emisji miałyby być przeznaczone m.in. na spłatę kredytu na zakup akcji ZAK. Na początku roku, w związku z planowanym zakupem Anwilu, o wypuszczeniu akcji myślały także Puławy. W tym wypadku chodzić mogło o kilkaset milionów złotych.
[srodtytul]Tylko dwie chemiczne emisje[/srodtytul] – Wartość emisji Ciechu może wynieść około 250 mln złotych – szacuje Tomasz Kasowicz z Erste Group. – Poprawiła się rynkowa koniunktura, więc nawet gdyby do emisji Azotów Tarnów doszło w tym samym czasie, nie powinno być większych problemów ze sprzedażą akcji obu spółek. Analityk dodaje, że zakup Anwilu przez Puławy byłby powodem do emisji akcji. Uważa jednak, że puławskie zakłady w najbliższym czasie na taką akwizycję się nie porwą.
Podobnego zdania jest Konrad Anuszkiewicz, analityk Ipopema Securities. – Nie obyłoby się bez wypuszczenia nowych akcji, jeśli Puławy miałyby kupić Anwil albo przynajmniej jego część – mówi „Parkietowi”. Jednak zaraz dodaje, że na razie ta akwizycja raczej w grę nie wchodzi. Natomiast samo przejęcie kontroli nad Gdańskimi Fosforami (to łączny wydatek rzędu 230 mln zł) i ewentualny zakup pakietu akcji Zakładów Chemicznych Police nie skłonią Puław do emisji akcji. Zakłady mają bowiem, zdaniem Anuszkiewicza, wystarczający potencjał, żeby poradzić sobie z takimi zakupami, bo wystarczyłoby wygospodarować kwotę rzędu 400 mln zł.
W opinii Moniki Kalwasińskiej z Domu Maklerskiego PKO BP nawet jeśli te trzy podmioty emitowałyby w podobnym czasie papiery, wszystkie miałyby szanse na ich sprzedaż. – Ciech prowadzi restrukturyzację grupy, w wyniku której ma możliwość poprawy wyników. To powinno przełożyć się pozytywnie na powodzenie emisji akcji – deklaruje przedstawicielka DM PKO BP. – A Puławy i Azoty Tarnów pokazują, że dysponują odpowiednim potencjałem, aby stać się ośrodkami konsolidacji polskiej chemii. To również może być spory atut ich ewentualnych emisji.
[srodtytul]Niepewne losy OFE[/srodtytul]