Od dziś inwestorzy mogą kupować walory wrocławskiej firmy Toya

Jeden z największych w Polsce sprzedawców narzędzi ręcznych i elektronarzędzi chce pozyskać z emisji akcji 77–120 mln zł. Ich cenę maksymalną ustalono na 4,4 zł

Od dziś inwestorzy mogą składać zapisy na  28,1 mln akcji serii C spółki Toya, która według zarządu jest drugim po Boschu największym sprzedawcą narzędzi ręcznych i elektronarzędzi w Polsce. Maksymalną cenę emisyjną określono na  4,4 zł. Ostateczną cenę inwestorzy poznają najpóźniej w przyszłą środę. Notowania praw do akcji będą możliwe najwcześniej 5 sierpnia.

[srodtytul]Brak danych za 2011 r.[/srodtytul]

Toya na razie nie opublikowała żadnych danych finansowych za ten rok. Wynik za  pierwszy kwartał chce podać przed zakończeniem oferty. W całym 2010 r. spółka osiągnęła 189,1 mln zł skonsolidowanych przychodów i 21,3 mln zł zysku netto. Oznacza to wzrost w stosunku do 2009 r. odpowiednio o 13,1 i 67 proc. Zarząd nie planuje publikować prognoz na ten rok. Chce jednak utrzymać dwucyfrową dynamikę przychodów. Zdecydowaną większość wpływów grupa uzyskuje ze sprzedaży narzędzi ręcznych (ponad 70 proc.). W ubiegłym roku 76 proc. przychodów zrealizowała w Polsce.

Biorąc pod uwagę ubiegłoroczny zysk netto i maksymalną cenę emisyjną akcji, wskaźnik cena do zysku wynosi 13,5. Dla porównania C/Z Koelnera, firmy notowanej na GPW, której profil działalności jest częściowo podobny do Toya, wynosi obecnie ponad 70.

[srodtytul]Cele emisyjne[/srodtytul]

Toya z publicznej emisji chce pozyskać od 77 mln do 120 mln zł netto. Większość pieniędzy, bo do 60,7 mln zł, przeznaczy na zwiększenie skali prowadzonej działalności poprzez skokowe rozszerzenie swojej oferty. Maksymalnie 15 mln zł mają z kolei pochłonąć akwizycje. – Jednym z naszych strategicznych celów jest konsolidacja branży. Chcemy przejąć pakiet większościowy spółki narzędziowej, dzięki której zdobędziemy nowe segmenty rynku – poinformował Grzegorz Pinkosz, prezes firmy Toya. Dodał, że obecnie prowadzone są wstępne rozmowy dotyczące przejęcia dwóch spółek działających w Polsce. Kolejne cele emisyjne obejmują m.in. rozwój sprzedaży detalicznej (do 15 mln zł), wzmocnienie sprzedaży internetowej (do 6 mln zł), inwestycje w systemy informatyczne (do 7 mln zł) oraz dokapitalizowanie chińskiej firmy zależnej Yato China Trading (do 10 mln zł). Zarząd wszystkie pozyskane z emisji pieniądze zamierza wydać do końca 2012 r.

– Przez najbliższych kilka lat chcemy się rozwijać i reinwestować zarobione pieniądze, dlatego nie przewidujemy wypłaty dywidendy. Wcześniej do akcjonariuszy trafiało do 50 proc. naszego zysku – twierdzi prezes.

[[email protected] ][email protected] [/mail]

[ramka]

[b]Uwaga na czynniki ryzyka[/b]

Inwestorzy zainteresowani uczestnictwem w ofertach publicznych zwracają zwykle uwagę na czynniki ryzyka.Toya informuje m.in. o ryzyku dotyczącym braku możliwości realizacji akwizycji, jednego z podstawowych celów emisji. Do dnia zatwierdzenia prospektu firma nie podjęła żadnych wiążących zobowiązań w tym zakresie. Ponadto wyniki spółki podlegają wahaniom sezonowym. Najsłabsza sprzedaż zazwyczaj ma miejsce w czwartym kwartale. Kolejny czynnik ryzyka związany jest z wprowadzaniem na rynek nowych towarów. Istnieje niebezpieczeństwo, że produkty te nie spotkają się z dostatecznym zainteresowaniem odbiorców, co może skutkować niższymi niż oczekiwane marżami, a w konsekwencji mieć niekorzystny wpływ na wyniki finansowe. Następna sprawa to ryzyko związane z ewentualną utratą zaufania konsumentów do produktów spółki sprzedawanych pod markami Yato i Vorel. W celu zminimalizowania tego zagrożenia Toya prowadzi restrykcyjne kontrole jakości. [/ramka]