Jak podano w komunikacje, podejrzany składał zlecenia, które m.in. wprowadzają lub mogą wprowadzać w błąd co do podaży lub popytu lub co do jego ceny, czy też składaniu zleceń, „które utrzymują albo mogą utrzymywać cenę instrumentu finansowego na nienaturalnym lub sztucznym poziomie”.

Jak informuje KNF, manipulacja polegała na nabywaniu instrumentów finansowych tuż przed zamknięciem sesji rynkowej, w czasie, w którym ustalane są: ceny odniesienia, kursy rozliczeniowe oraz wyceny, i prowadzi to do zmiany cen, co ma wpływ na te ceny i wyceny.

„Dodatkowymi okolicznościami wskazującymi na manipulację będącą przedmiotem skierowanego zawiadomienia są m.in.: zawieranie transakcji lub składanie zleceń zawarcia transakcji w okresie zbliżonym do punktu odniesienia (kurs zamknięcia) w trakcie dnia sesyjnego, które ze względu na swój rozmiar w stosunku do rynku wyraźnie mają znaczny wpływ na podaż lub popyt bądź na cenę lub wartość, zawieranie transakcji lub składanie zleceń zawarcia transakcji niemających oczywistego uzasadnienia innego niż zwiększenie lub zmniejszenie ceny lub wolumenu obrotu, a konkretnie w momencie zbliżonym do punktu odniesienia w trakcie dnia sesyjnego – np. na otwarciu lub na krótko przed zamknięciem” – czytamy.

Wyższa wycena, wyższe prowizje

Urząd podaje, że działania miały one na celu wywołanie wśród pozostałych inwestorów mylnego przeświadczenia o cenie określonych instrumentów finansowych i nakierowane były na wprowadzenie w błąd pozostałych inwestorów, którzy – podejmując decyzje inwestycyjne – mogli opierać je na podstawie nierynkowej i zmanipulowanej cenie określonych instrumentów finansowych; uniemożliwienie zareagowania przez pozostałych uczestników obrotu na zmianę kursu akcji z uwagi na bardzo krótki czas składania do systemu giełdowego zleceń manipulacyjnych przed zamknięciem fazy fixingu; ograniczenie spadku wartości portfela akcji – wyższa wartość portfela oznaczała wyższą stopę zwrotu i budowała mylne wrażenie na rynku oraz wśród potencjalnych klientów co do stóp zwrotu osiąganych przez fundusz - a to z kolei mogło przełożyć się na wzrost zainteresowania i większa sprzedaż jednostek uczestnictwa; zawyżenie wyceny akcji znajdujących się w portfelu funduszu, co wpłynęło bezpośrednio na prowizję pobieraną z tytułu wielkości zarządzanych aktywów przez firmę zarządzającą aktywami.