Europejskie giełdy tracą impet

Od tegorocznych zwyżek europejskich akcji mogła już rozboleć głowa. W środę doczekaliśmy się odwrócenia sytuacji, a GPW była jednym z najsłabszych rynków.

Publikacja: 19.02.2025 19:13

Europejskie giełdy tracą impet

Foto: Nathan Laine/Bloomberg

„Wzrosty wymykające się zdrowemu rozsądkowi” – tak wtorkową sesję na GPW opisał Kamil Cisowski z DI Xeliona jeszcze przed startem środowego handlu. Krajowe indeksy próbowały co prawda iść za ciosem, ale po kilkunastu minutach środowej sesji zachowały się tak, jakby ktoś podstawił im nogę. Środowa sesja przerwała zatem niespotykany rajd polskich, ale i europejskich indeksów akcji, niesionych falą nadziei na koniec wojny w Ukrainie, choć z rozmów na ten temat zostali wręcz wykluczeni europejscy przywódcy, a udział europejskich firm w ewentualnej odbudowie zniszczonego kraju stoi także pod znakiem zapytania. Nawiasem mówiąc, zmiana nastrojów na GPW dotknęła także ukraińskie spółki.

Na koniec dnia indeks dużych spółek znalazł się na poziomie 2635 pkt, czyli o 1,35 proc. poniżej wtorkowego zamknięcia i jednocześnie poniżej szczytu z 2018 r., który z technicznego punktu widzenia znów stał się oporem. Tym samym droga WIG20 na okolice 2900 pkt – i szczyty z 2011 r. – wydłużyła się, ale oczywiście jedna słabsza sesja to wciąż za mało, by mówić o zmianie – zwłaszcza tak silnego – trendu, jaki obserwujemy od początku tego roku.

Czytaj więcej

Byki na razie powiedziały "dość". Na jak długo?

– Na wykresie WIG20 mamy pierwszą oznakę przesilenia wyraźnie już wykupionego rynku. Faktem jest jednak to, że wcześniej doszło do sforsowania kluczowego oporu statycznego (maksima z maja i lipca ub.r.) i dopóki indeks nie wróci pod ten poziom (okolice 2578–2600 pkt), dopóty w konfiguracji technicznej nie będzie żadnych przekonujących oznak zwrotu – komentuje Piotr Kaźmierczak z BM Pekao.

– Ewentualne spadki traktowałbym jedynie w kategoriach krótkoterminowego odreagowania, nie zaś trwałego odwrócenia trendu. Najbliższe poziomy wsparcia indeks odnajdzie w okolicach 2560 pkt i 2480 pkt – dodaje Przemysław Smoliński z BM PKO BP. – Dopóki pozostanie powyżej drugiego z nich, dopóty w dłuższym horyzoncie cały czas można oczekiwać kontynuacji wzrostów – podkreśla.

Obok rynku krajowego w środę traciły także inne europejskie giełdy, szczególnie niemiecka. Sesja w USA rozpoczęła się w okolicach poziomów neutralnych. – Zagrożeniem dla naszego rynku pozostaje geopolityka i różne rozstrzygnięcia, które mogłyby niekorzystnie wpłynąć na postrzeganie naszego regionu. Oczywiście słabsze zachowanie naszego rynku byłoby również możliwe w przypadku pogorszenia się perspektyw na rynkach bazowych – przyznaje Mateusz Namysł z BM Santander. .

Gospodarka światowa
Czy rynki słusznie liczą na przerwanie wojny?
Gospodarka światowa
Niemcy: Transport ratuje przemysł
Gospodarka światowa
Fed chce zobaczyć dalszy postęp dezinflacji przed zmianą stóp proc. w USA
Gospodarka światowa
Amerykanie grają bardzo ostro o kontrolę nad ukraińskimi zasobami
Gospodarka światowa
Firmy zbrojeniowe dają dobrze zarobić inwestorom
Gospodarka światowa
Buffett już nie sprzedaje akcji Apple, pozbywa się banków