W jego wyniku skradziono 1,5 miliarda dolarów w aktywach cyfrowych. To największy atak w historii branży kryptowalut.
Zimny portfel Bybit zawiódł
Hakerzy, według relacji CNBC, naruszyli zimny portfel Bybit – offline’owy system przechowywania, który miał zapewniać maksymalne bezpieczeństwo.
Skradzione środki, głównie w postaci etheru, błyskawicznie przetransferowano między różnymi portfelami i spieniężono na kilku platformach.
Piątek zaczął się jednak euforią na rynku kryptowalut po tym, jak największa na świecie giełda kryptowalut Coinbase Global Inc. ogłosiła, że amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) ma zamiar umorzyć postępowanie przeciwko niej.
Entuzjazm nie trwał jednak długo. Zaledwie trzy godziny później, po drugiej stronie globu, Bybit ujawniło, że padło ofiarą ataku hakerskiego.
Olbrzymie podejrzane wypłaty
Wcześniej kurs bitcoina rósł zbliżając się do 100 000 dolarów – po raz pierwszy od dwóch tygodni. Ether, druga największa kryptowaluta, zyskiwał ponad 4 proc.