Jeśli zrealizuje te szacunki, wartość sprzedaży będzie identyczna jak rok temu, a czysty zarobek wzrośnie o 86,4 proc. Dlaczego przychody pozostaną bez zmian? – W grupie prowadzone są działania restrukturyzacyjne, które pierwsze widoczne efekty przyniosą w 2012 r. Przede wszystkim chodzi o lepsze zarządzanie flotą rzeczną, redukcję zatrudnienia i sprzedaż zbędnego majątku – mówi Piotr Chajderowski, prezes Odratrans. W efekcie firma pozbywa się części źródeł przychodów, ale i ogranicza koszty.
W tym roku grupa zamierza sprzedać m.in. grunty i budynki w Szczecinie i Wrocławiu o wartości około 20 mln zł. Rozpoczyna też działalność przeładunkową na kupionych niedawno terminalach kolejowych w Medyce oraz na Białorusi w pobliżu Grodna. – Na rozwój tej działalności planujemy wydać kilkanaście milionów złotych. Chcemy też zwiększyć przeładunki w porcie w Świnoujściu, w którym funkcjonuje spółka z naszym 46,2-proc. udziałem – twierdzi Chajderowski. W zakresie żeglugi śródlądowej (do grupy należy około 800 barek i pchaczy) planowany jest zakup nowej floty i uruchomienie kolejnych połączeń rzecznych. – Aby zwiększyć przychody, chcemy na przełomie tego i następnego roku uruchomić przewozy kontenerów ze Szczecina przez Berlin do Magdeburga i z powrotem – mówi Chajderowski.
Do października zarząd Odratrans planuje zamknąć kilka dużych projektów logistycznych na północy i wschodzie Polski. Ze względu na trwające negocjacje o szczegółach nie chce mówić. Jesienią podejmie też decyzję o tym, kiedy przeprowadzić publiczną emisję akcji. Dotychczas najbardziej optymalnym terminem była wiosna 2012 r. – Ze względu na większe możliwości, jakie mamy dziś w zakresie finansowania inwestycji, w tym terminie bierzemy też pod uwagę możliwość wprowadzenia do giełdowego obrotu jedynie starych akcji – twierdzi Chajderowski.