Kto wygra wyścig o Biały Dom? Co dalej z odbiciem na GPW?

Indeks WIG20 rozpoczął listopad bardzo mocno, zyskując wczoraj prawie 2,2 proc. Był najlepszym indeksem na Starym Kontynencie. Dziś na pierwszym planie są wybory w USA. To od decyzji Amerykanów zależy w dużej mierze dalsza koniunktura na rynkach.

Publikacja: 05.11.2024 08:56

Kto wygra wyścig o Biały Dom? Co dalej z odbiciem na GPW?

Foto: AFP

Notowania w Warszawie miały wczoraj jeden kierunek. Po tym, jak w czwartek WIG20 dotknął 2200 pkt, wczoraj zawrócił w górę i dotarł na koniec sesji do poziomu 2252 pkt. Można się zastanawiać, czy wczorajsza mocna zwyżka to nie pułapka zastawiona na byki. W ostatnich tygodniach zwykle po bardzo udanej sesji w zasadzie natychmiast powracały spadki. Odpowiedź dadzą więc już najbliższe sesje. Słabiej spisały się wczoraj mniejsze spółki – mWIG40 zyskał 0,7 proc., a sWIG80 0,3 proc.

Inwestorzy w Warszawie nadrabiali wczoraj m.in. brak sesji piątkowej. W piątek na głównych rynkach na Zachodzie przewagę miały bowiem byki, wczoraj zaś tendencje się odwracały. Na giełdzie niemieckiej DAX spadł o 0,6 proc., a w Paryżu CAC40 o 0,5 proc. Część europejskich rynków jednak lekko zyskiwała, m.in. Londyn, gdzie FTSE-250 zanotował wzrost o 0,1 proc. Z umiarkowanymi spadkami mieliśmy do czynienia za oceanem. Indeksy S&P 500 oraz Nasdaq Composite straciły po 0,3 proc.

Inwestorzy nie podejmują odważniejszych decyzji, czekając na rozstrzygnięcie, czy to Kamal Harris, czy też Donald Trump zostanie amerykańskim prezydentem. Sondażowe wyniki mogą jednak kreować zmienność podczas dzisiejszej i jutrzejszej sesji. Jeśli rezultat będzie bliski remisu i nie będzie jasne ostateczne rozstrzygnięcie, na rynkach może rosnąć nerwowość. Tuż przed głosowaniem większe prawdopodobieństwo wygranej wciąż przypisywano Trumpowi, ale jego przewaga nad kontrkandydatką topniała. W ogólnym ujęciu faworytem amerykańskiego rynku akcji wydaje się Trump. Dla Polski i co za tym idzie naszej giełdy, ze względu na nasze przyfrontowe położenie czy podejście do polityki międzynarodowej, korzystniejszy byłby raczej wybór Harris.

Na sesji w Azji dziś znaczną przewagę miał popyt, giełda w Szanghaju zyskała 2,3 proc., a w Hongkongu 1,9 proc. W Tokio po dniu przerwy od handlu Nikkei 225 zyskał 1,1 proc. W Seulu Kospi z kolei korygował wczorajszy mocny wzrost. Kontrakty na indeksy futures wskazywały na minimalny wzrost na początku sesji w USA i Europie. Z publikowanych danych jakieś znaczenie mogą mieć dziś jedynie indeksy ISM w USA, niemniej i tak cała uwaga skupi się na amerykańskich wyborach.

Powrót Trumpa?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Poniedziałkowa sesja w Europie rozpoczynała się na większości indeksów w okolicy poziomów neutralnych, a po nerwowym zawahaniu w pierwszych godzinach handlu właściwie wszystkie z nich notowały wzrosty. Na niektórych popyt zaczynał słabnąć jeszcze przed południem, w Madrycie około 14:00 czasu polskiego, ale finalnie druga połowa dnia była nieudana, a zamknięcia miały miejsce w okolicy dziennych minimów. Dla FTSE100 wciąż oznaczało to wzrost o 0,09%, ale parkiety strefy euro notowały przeceny od 0,32% (IBEX) do 0,56% (DAX). Notujący w trakcie dnia poziom nawet 1,0910 kurs EURUSD też się skotygował i powrócil do 1,0880.

W bardzo dobrym stylu piątkową nieobecność odpracowała Warszawa. WIG20 wzrósł o 2,15%, mWIG40 o 0,66%, a sWIG80 o 0,31%. 3,87% zyskiwało PKO, potężne dodatnie kontrybucje wnosiły do głównego indeksu również Pekao (+3,00%), Dino (+3,68%), Santander (+2,97%) i Lpp (+2,62%). Najsilniej drożał Alior (+4,37%), a na minusie zamykały się tylko CD Projekt (-0,09%), Kruk (-0,19%) i Kęty (-1,69%). Wśród średnich spółek wyróżniał się AutoPartner (+6,57%), a jeszcze większy wpływ na indeks miały CCC (+2,61%) i XTB (+3,64%), ale aż 16 spółek notowało minusy.

S&P500 spadło w poniedziałek o 0,27%, a NASDAQ o 0,33%. Zyskiwały spółki z sektora czystej energii (choć Exxon też drożał ponad 3%), słabo zachowywała się Tesla (-2,47%) i kryptowaluty. Całość wczorajszego obrazu była spójna z redukcją zakładów na wygraną Donalda Trumpa i „red sweep” w wyborach. Rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich zamknęły się niemal 10 pb niżej niż na piątkowym zamknięciu (4,29%).

W godzinach porannych rośnie większość rynków azjatyckich, choć półprocentową przecenę notuje zachowujący się w ostatnich dniach słabo Sensex. Kontrakty futures notują bardzo niewielkie wzrosty, co można uznać za wyraz bardzo ostrożnego optymizmu. W trakcie dnia poznamy wskaźnik ISM z amerykańskiego sektora usługowego, ale zmienności będą dostarczały przecieki z frontu wyborczego. Polymarket wskazuje na 61% prawdopodobieństwa wygranej Trumpa, Kalshi na 58%, Predictit na 53%. Republikanie są zdecydowanymi faworytami, by uzyskać większość w Senacie, znacznie bardziej wyrównany jest wyścig o Izbę Reprezentantów. Najgorszym scenariuszem dla rynku akcji będzie bardzo wyrównany wynik, S&P500 może reagować wzrostami niezależnie od tego, kto wygra wybory, o ile zrobi to w sposób trudny do zakwestionowania. Trump wesprze: Teslę, kryptowaluty, dolara i zapewne wywoła wyraźniejszy wzrost indeksów w USA, szczególnie w opcji przejęcia Kongresu, Harris powinna być lepsza dla obligacji, rynków akcyjnych „reszty świata” (w tym, jak może sugerować wczorajsza sesja, dla polskiego), sektora czystej energii. Statystyka przez resztę tygodnia jest zdecydowanie po stronie byków, ale w ciągu ostatnich miesięcy wiele efektów sezonowych zostało zakwestionowanych. Miejmy nadzieję, że tym razem podążymy za historycznymi prawidłowościami.

WIG z wyspą odwrotu – pułapka czy sygnał?

Piotr Neidek, BM mBanku

Kilka minut po godzinie 6:00 nastroje na azjatyckich parkietach są pozytywne. Zyskuje większość indeksów giełdowych. A tam, gdzie widać czerwień, skala spadków jest niewielka. Najmocniej traci KOSPI (-0.5%), jednakże po wczorajszej zwyżce o +1.8% jest to i tak skromna reakcja niedźwiedzi. Największe wzrosty odnotowuje Shanghai Composite Index (+2.1%), który wybił się górą z konsolidacji. Po kilku tygodniach marazmu, dzisiaj do gry wkroczyły akcyjne byki. Drugi dzień z rzędu umacnia się miedź. Wczorajsze podbicie może okazać się zaproszeniem dla nowego impulsu. Zieleń pojawiła się w Tokio, ale Nikkei 225 (+1.3%) jak na razie pozostaje wewnątrz miesięcznej konsolidacji.

Trzeci dzień z rzędu kontrakty DAX future konsolidują się na lokalnej półce cenowej. Z jednej strony jest to pozytywna informacja dla zwolenników hossy. Wyhamowanie spadków z końca października może świadczyć o wygasaniu podaży. Jednakże na wykresach kluczowych indeksów z Deutsche Boerse wciąż nie widać przełomu. sDAX finiszował wczoraj na nowych, miesięcznych minimach. mDAX oraz DAX zamknęły się pod kreską. Podobnie było w Paryżu, gdzie CAC (-0.5%) nie zdołał utrzymać się na plusie w końcówce sesji. Także w Londynie przewaga byków stopniała wraz z zamknięciem parkietu. Rynki w Europie czekają na wyniki wyborów w USA i dzisiejsza sesja może okazać się okresem na przeczekanie.

Początek tygodnia na Wall Street należał do jankeskich niedźwiedzi. DJIA stracił 0.6%, ale finisz wypadł powyżej czwartkowego zamknięcia. Indeks pozostaje nad październikową podłogą, jednakże wczoraj została ona wstępnie przetestowana. Kształt dziennej świeczki nie wskazuje, aby niedźwiedzie wystraszyły się. Wsparcie przełamał DJUA (-0.8%), a DJTA kolejną sesję z rzędu nie daje rady pokonać średnioterminowej strefy oporu. Jankeskie byki nie są już tak silne, jak miało to miejsce w połowie października.

Niezdecydowanie widać także na wykresie Nasdaq Composite. Po piątkowym wyhamowaniu spadków wczoraj ponownie pojawiła się czerwień. Jej odcień nie jest może zbyt mocny, ale obecnie każdy punkt jest szczególnie ważny. Indeks uformował podwójny szczyt. Formacja ta czeka jeszcze na potwierdzenie. Ta niepewność sprawia, że brakuje klarownych sygnałów co do dalszego kierunku trendu. Wyniki wyborów zapewne staną się katalizatorem zmian. Z technicznego punktu widzenia istnieje realne ryzyko zmiany trendu. Na wykresie tygodniowym straszy czarna świeczka. Jej sufit wyznacza opór na najbliższe dni. Jeżeli do piątku bykom uda się finiszować nad 18785, furtka na wyższe poziomy zostanie otwarta. Jednakże jak na razie pozostaje zamknięta.

Wyspa odwrotu pojawiła się na wykresie WIGu. Ostatni raz podobna formacja utworzona została w maju 2023 r. i sprzyjała bykom w wyprowadzeniu nowej fali hossy. W 2022 r. także w maju, spadki wyhamowały po uformowaniu się wyspy. Wczoraj, dzięki mocnemu otwarciu, indeks szerokiego rynku rozpoczął proces odrabiania strat nad piątkowym maksimum. Na wykresie otwarte zostało tzw. okno hossy czyli oznaka wyczerpania podaży. Mocne otwarcie tygodnia, szczególnie ważnego okresu w kalendarzu inwestorów, generuje nadzieje na zanegowanie negatywnych sygnałów z października. W poprzednim miesiącu WIG wyszedł dołem z kanału wzrostowego. Także trójkąt został wybity. Średnia dwustusesyjna jest nad indeksem. Wskaźnik RSI nie pomaga bykom. Dlatego też poniedziałkowe uderzenie popytu może okazać się cenną wskazówką dla zwolenników hossy. Chyba, że jest to jedynie pułapka przed desantem w kierunku sierpniowej podłogi.

Harris czy Trump?

Anna Tobiasz, DM BDM

Dzisiaj odbędą się wybory prezydenckie w USA. W sondażach widzimy bardzo zbliżone poparcie dla Kamali Harris i Donalda Trupa, chociaż w ostatnich dniach Harris delikatnie wysuwała się na prowadzenie. Jeżeli wyniki wyborów również będą tak zbliżone, możemy mieć sytuację zaskarżania wyników i ponownego liczenia głosów, a to oznaczałoby dłuższe oczekiwanie na ostateczne wyniki.

Główne indeksy z Wall Street, w oczekiwaniu na ostateczne starcie, notowały wczoraj spadki – S&P i Nasdaq straciły po -0,3%, a DJI zniżkował -0,6%. Na rynkach europejskich nastroje były mieszane – DAX i CAC spadały odpowiednio o -0,6% i -0,5%, natomiast FTSE100 zyskał +0,1%.

Na tym tle warszawska giełda wypadła bardzo korzystnie. WIG20 wzrósł wczoraj +2,1%. Najmocniejszymi walorami indeksu były Alior (+4,4%), PKO BP (+3,9%) i Dino (+3,7%). Małe i średnie spółki notowały niższą zmienność – mWIG40 zyskał +0,7%, a sWIG80 +0,3%. Indeks szerokiego rynku WIG wzrósł +1,6%. Sektorowo najlepiej radziły sobie banki (+2,9%), motoryzacja (+2,6%) i odzież (+2,6%). Z drugiej strony poniżej punktu odniesienia sesję zakończyły WIG-Leki (-0,4%) i WIG-Gry (-0,04%).

Pozytywnie zaskoczył odczyt PMI dla przemysłu, który w październiku wyniósł 49,2 wobec 48,4 ocz. Z danych makro po wyborach w USA odbędzie się posiedzenie FOMC, a decyzja w sprawie stóp procentowych zostanie ogłoszona w czwartek. RPP podejmie taką decyzję w środę (konsensus zakłada utrzymanie aktualnych poziomów). O poranku ropa i złoto notują kosmetyczne spadki. W Azji Nikkei rośnie +1,5%, a Shanghai Composite +2,1%. Kontrakty terminowe świecą na zielono.

Poranek maklerów
W Warszawie drugi dzień odreagowania. Bitcoin atakuje 100 tys. USD
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Poranek maklerów
Odreagowanie po panice na GPW. Nvidia nie oczarowała inwestorów
Poranek maklerów
Putin sprowadził bessę na GPW. A Wall Street znów w górę
Poranek maklerów
WIG20 o włos od tegorocznego dołka. Powrót kupujących na Wall Street
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Poranek maklerów
Sierpniowy dołek na WIG20 przełamany. Co dalej?
Poranek maklerów
Szef Fedu straszy rynki