Na początek prehistoria:
2004: Trzy razy „nie” dla tego budżetu. Zły budżet złego rządu. Wejdziemy w konstytucyjny limit i zakończymy ten bieg na ścianę. Etatyzm plus redystrybucje. Modelowy przypadek socjalizmu.
Potem nie było lepiej:
2013: (Budżet) to doprowadzenie do wzrostu długu publicznego i marnotrawienie środków publicznych. To pozbawienie perspektyw na przyszłość milionów Polaków. Dług rósł i rośnie na koszt Polaków i przyszłych pokoleń – koalicja doprowadziła finanse państwa do zapaści i nie ma pomysłu, jak zmienić ten stan rzeczy.
2014: Budżet to fikcja, słaby, bez wizji, nie przyczyni się do naprawy finansów publicznych czy wspierania przedsiębiorczości.