Według wstępnych danych NBP, wartość oficjalnych aktywów rezerwowych wyniosła w lutym 229 181,9 mln dolarów. Wartość złota monetarnego wyniosła 44 188,9 mln dolarów.
– Według naszych kalkulacji w lutym rezerwy złota NBP powiększono o niemal 29 ton, co przekłada się obecnie na łącznie ponad 480 ton, które to z kolei mają już ponad 19-proc. udział w całości aktywów rezerwowych – wylicza główny analityk firmy Tavex, Tomasz Gessner. Jak dodaje, biorąc pod uwagę deklarowany przez prezesa NBP 20-proc. cel, obecnie jest on już w zasadzie na wyciągnięcie ręki, stąd też najprawdopodobniej zakup 29 ton z lutego będzie według niego ostatnią tak dużą transakcją. Za to wartość kruszcu będzie rosła.
Cena złota sięgnie nawet 3300 dolarów
Wojna handlowa między USA a Chinami eskaluje, co osłabia dolara i umacnia królewski kruszec. – Aktualna sytuacja rynkowa wskazuje na bardzo korzystne perspektywy dla złota, a analitycy przewidują dalszy wzrost cen królewskiego metalu – podkreśla Michał Tekliński, główny analityk Goldsaver. Goldman Sachs prognozuje, że kurs osiągnie poziom 3100 dolarów za uncję trojańską do końca 2025 roku, a UBS wskazuje na możliwość wzrostu do 3 200 USD/oz. JP Morgan również utrzymuje optymistyczne prognozy, przewidując cenę bliską 3000 dolarów za uncję w czwartym kwartale 2025 roku.
Ole Hansen z Saxo Bank podkreśla, że oprócz napięć geopolitycznych, kluczowy wpływ na rynek mają pogarszające się dane gospodarcze USA oraz rosnące ryzyko stagflacji. Z kolei Lina Thomas z Goldman Sachs Research pisze, że podwyższona prognoza opiera się na wyższym od oczekiwań popycie na złoto ze strony banków centralnych.
Poprzednia predykcja zakładała wzrost notowań do 2890 USD/oz. Oprócz zwiększonego popytu ze strony banków centralnych, Goldman Sachs przewiduje dodatkowy impuls dla cen złota wynikający ze wzrostu zakupów złotych funduszy ETF, ponieważ spadające stopy procentowe czynią kruszec bardziej atrakcyjną inwestycją.