Za nami pierwszy tydzień Gry Giełdowej Parkiet Challenge. Choć rynek nie rozpieszczał, to okazji do zysków nie brakowało. Najlepiej wykorzystał je uczestnik posługujący się nickiem „Szymo”, który w ciągu czterech dni (piątek był dniem wolnym na GPW) zarobił blisko 7 proc.
Zwycięski skok na Żabkę
Poprzedni tydzień na GPW miał dwa oblicza. Początkowo można było być optymistą, szczególnie po wtorkowej sesji, kiedy WIG20 napędzany bankami zyskał 1,7 proc. Kto jednak uwierzył we wzrosty, wpadł jednak w pułapkę. Druga część skróconego tygodnia to już wyraźna przecena na GPW. W środę nasz flagowy indeks stracił prawie 2,4 proc., a w czwartek 1,1 proc. i zamknął tydzień tylko nieznacznie powyżej 2200 pkt. Z tej perspektywy można powiedzieć, że uczestnicy Parkiet Challenge nie mieli łatwego życia. Przypomnijmy, że w grze mogą oni handlować akcjami z WIG20, mWIG40 oraz funduszami ETF notowanymi na warszawskiej giełdzie, a do dyspozycji mają wirtualne 20 tys. zł.
Ich uwaga koncentrowała się jednak nie tylko na szerokim rynku, ale też na poszczególnych spółkach, zwłaszcza że trwa sezon wyników. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy m.in. wstępne dane XTB i to właśnie ta spółka była najchętniej wybierana do portfeli uczestników Parkiet Challenge. Dużą popularnością cieszyły się także takie firmy jak Pepco, 11 bit studios, Orlen czy KGHM. W sumie w ciągu pierwszego tygodnia rywalizacji uczestnicy przeprowadzili ponad 9 tys. transakcji, których wartość przekroczyła 13 mln zł.
Czytaj więcej
Giełda to nie tylko akcje, ale również fundusze ETF, obligacje czy też instrumenty pochodne. Inwestując, trzeba zawsze pamiętać jednak o ryzyku.
To jednak nie najpopularniejsze firmy okazały się kluczem do sukcesu podczas pierwszego tygodnia rywalizacji. Zwycięzca obracał bowiem akcjami GreenX, Selvity oraz Żabki (która od środy zastąpiła GreenX w mWIG40). Szczególnie akcje Żabki okazały się udaną inwestycją i wydatnie przyczyniły się do 7-proc. zysku portfela. Konkurencja mocno jednak deptała mu po piętach. Drugi w zestawieniu był „kreo42” ze stopą zwrotu 5,45 proc., a trzeci „Adam 12”, który zyskał 5,23 proc.
Walka o czołówkę
Walka trwa i cały czas można dołączyć do rywalizacji poprzez stronę gra.parkiet.com. Główny etap rywalizacji potrwa do 22 listopada. Oznacza to, że na tym etapie czekają nas jeszcze trzy tygodnie walki. W każdym z nich można wygrać 1 tys. zł. Do finału trafi z niego osiem osób, które uzyskają najwyższe łączne stopy zwrotu po czterech tygodniach. W finale tradycyjnie jednak zmierzy się dziesięciu inwestorów. Pozostałych dwóch trafi do niego dzięki dogrywce – obejmie ona jeden giełdowy tydzień, od 25 do 29 listopada, i odbędzie się na zasadach analogicznych jak etap główny. Finałowe starcie zaplanowane jest na 4 grudnia na GPW. Po pierwszym tygodniu rywalizacji, aby być w pierwszej ósemce, która daje bezpośredni awans do finału, trzeba było osiągnąć co najmniej 5 proc. zysku.
Czytaj więcej
20 tys. zł – tyle czeka na zwycięzcę Gry Giełdowej Parkiet Challenge. Dodatkowo otrzyma on na tydzień samochód Hyundai Santa Fe. Do gry można dołączyć poprzez stronę gra.parkiet.com
Atrakcyjne nagrody
Główna nagroda dla zwycięzcy Parkiet Challenge to 20 tys. zł. Zwycięzca otrzyma również na tydzień samochód Hyundai Santa Fe. Za zajęcie drugiego miejsca w wielkim finale jest 10 tys. zł i samochód Hyundai Tucson na weekendowy wypad. Auto na weekend również dla osoby, która zajmie trzecie miejsce. Oprócz tego dostanie ona 5 tys. zł. W tym roku nagrody pieniężne przewidziane są też dla wszystkich uczestników finału – od 3 tys. do 1 tys. zł.