O 75 proc. w ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosła kapitalizacja Makrum. Szał zakupów wywołała informacja o zawarciu listu intencyjnego z inwestorem w sprawie sprzedaży spółki Makrum Development (MD) realizującej projekt galerii handlowej na terenach zakładów Makrum w Bydgoszczy. Z komunikatu giełdowego wynika, że Makrum otrzyma za spółkę zależną 25 mln euro.
Jak informuje Rafał Jerzy, prezes Makrum, na całość kwoty giełdowa spółka będzie musiała nieco poczekać. – Wstępna koncepcja zakłada, że sprzedaż udziałów w MD będzie realizowana etapami, wraz z postępami prac nad projektem. Makrum przestanie być właścicielem spółki po ukończeniu budowy i otwarciu centrum – mówi prezes.
Budowa ruszy wiosną 2012 r.
Przed kilkoma tygodniami MD wystąpiło o pozwolenie na budowę obiektu. Prezes giełdowej spółki liczy, że inwestycja ruszy w I półroczu 2012 r. Obiekt będzie się składał z galerii i parku handlowego, a jego łączna powierzchnia najmu wyniesie 57 tys. mkw. – Szacujemy, że budowa obiektu kosztować będzie około 300 mln zł – mówi Jerzy. Dodaje, że koncepcję inwestycji konsultowano z dziesiątkami potencjalnych kupujących, stąd projekt, zdaniem prezesa, odpowiada oczekiwaniom funduszy specjalizujących się w inwestowaniu w galerie.
Trudny biznes maszynowy
Drobni akcjonariusze na forach już snują rozważania o sowitej dywidendzie z zysku na sprzedaży MD, który przy obecnym kursie euro wyniósłby 95 mln zł. Jerzy, kontrolujący 74,6 proc. akcji Makrum, przekonuje, że lepiej będzie owe pieniądze reinwestować. Tyle że nie w działalność podstawową (produkcję konstrukcji i elementów stalowych maszyn) przynoszącą w ostatnich latach spółce spore straty.
– Dotychczasowa działalność spółki będzie kontynuowana, jednak analizujemy, czy rozwój w drodze przejęć innych podmiotów z branży jest zasadny. Rynek jest bardzo trudny, niski popyt i wysoka konkurencja sprawiają, że coraz więcej firm z branży znajduje się na skraju bankructwa – mówi Jerzy. Zdradza, że spółka rozmawiała o inwestycji w upadły dziś Mostostal Chojnice. – Na szczęście dla Makrum nie zdecydowaliśmy się na taki krok – mówi Jerzy.