Elektrobudowa: Wykonanie budżetu mało realne

Elektrobudowa może mieć problem z realizacją prognozy finansowej na 2013 rok – wynika z wypowiedzi Jacka Faltynowicza, prezesa spółki specjalizującej się w pracach budowlanych i elektrycznych.

Aktualizacja: 10.02.2017 23:58 Publikacja: 25.07.2013 06:18

Jacek Faltynowicz, prezes Elektrobudowy

Jacek Faltynowicz, prezes Elektrobudowy

Foto: Archiwum

Przyjęty przez zarząd budżet dla całej grupy kapitałowej zakłada wypracowanie nieco ponad 1 mld zł przychodów i 42,1 mln zł zysku netto. Oznaczałoby to powtórzenie przychodów z roku ubiegłego i wzrost zarobku o około 6 proc.

– Budżet jest bardzo napięty i w obecnym otoczeniu rynkowym mówienie o jego wykonaniu to byłby zbytni optymizm – przyznaje w rozmowie z „Parkietem" Faltynowicz.

Potwierdził tym samym wcześniejsze obawy analityków. – Opublikowana prognoza Elektrobudowy może się okazać nieco zbyt optymistyczna. Przy braku nowych kontraktów istotnie wpływających na obraz 2013 roku trzymamy się blisko naszych dotychczasowych prognoz, zakładając zysk netto w okolicach 35 mln zł – szacuje w najnowszej rekomendacji Piotr Łopaciuk, analityk DM PKO BP.

Obecny portfel zamówień Elektrobudowy sięga około 1,8 mld zł, ale jego realizacja przewidziana jest do 2016 roku. Spółce udało się pozyskać ostatnio duży kontrakt od Tauronu, wart prawie 0,6 mld zł netto. Zlecenie dotyczy budowy bloku energetycznego o mocy 50 MW w Tychach. – Kontrakt ten będzie wpływał na nasze wyniki dopiero od przyszłego roku – zaznacza Faltynowicz. Dodaje, że spółka uczestniczy jeszcze w wielu postępowaniach przetargowych i ma duże szanse jeszcze na co najmniej jeden duży kontrakt w kraju. Natomiast nie spodziewa się do końca tego roku dużych zagranicznych zleceń. Obecnie Elektrobudowa pracuje za granicą m.in. w Finlandii przy budowie elektrowni Olkiluoto.

Motorem napędzającym obroty spółki mają być ponadto zlecenia związane z budową i modernizacją napowietrznych linii przesyłowych wysokich napięć. – Ten rynek ma bardzo dobre perspektywy, bo krajowy operator systemu przesyłowego ma bogaty program inwestycyjny. Ten segment naszej działalności, a także budowa średnich i małych jednostek wytwórczych energii, będą dla nas kluczowe w najbliższych latach – podkreśla prezes.

W opinii ekspertów ten rok nie będzie łatwy dla Elektrobudowy, głównie ze względu na trwający zastój w budownictwie przemysłowym oraz ciągle kurczące się i opóźniające się plany inwestycyjne w energetyce. Jednak kolejne lata powinny przynieść poprawę. Piotr Łopaciuk zakłada, że już w przyszłym roku spółka ma szanse na wyższe marże, niż te realizowane w ostatnich dwóch latach. Według prezesa giełdowej spółki taki scenariusz jest bardzo możliwy. – W tym roku jeszcze nie spodziewam się wzrostu marż. Jednak w przyszłym roku w przypadku niektórych kontraktów rzeczywiście możemy liczyć na poprawę – kwituje Faltynowicz.

Tymczasem notowania Elektrobudowy od początku roku wzrosły o około 27 proc. Katowicka spółka jest dobrze postrzegana przez inwestorów finansowych. W jej akcjonariacie znajduje się siedem takich instytucji z udziałem w kapitale powyżej 5 proc.

Budownictwo
Deweloperzy mieszkaniowi podsumowują I połowę 2024 roku
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Budownictwo
Kurs Pekabeksu o krok od rekordu. Wyniki słabe, ale w rękawie ma asa
Budownictwo
Mirbud: PZU i NN wzięły ponad połowę nowych akcji
Budownictwo
Giełdowe firmy skorzystają ze słabości konkurencji
Budownictwo
Fundusz emerytalny Nationale Nederlanden też widzi potencjał w Mirbudzie
Budownictwo
Opóźnienie programu „Na start”. Konsekwencje dla rynku i firm