Jakie zyski pokażą banki za II kw.? Niezłe prognozy

Mimo kosztów wakacji kredytowych i sporych rezerw na kredyty w CHF analitycy spodziewają się solidnych, choć nie rekordowych, wyników sektora w minionym kwartale.

Publikacja: 24.07.2024 06:00

Jakie zyski pokażą banki za II kw.? Niezłe prognozy

Foto: AdobeStock

Już w środę rusza sezon publikacji raportów finansowych za II kwartał br. przez banki notowane na giełdzie. Jakich wyników można się spodziewać?

– Całkiem przyzwoitych, biorąc pod uwagę znaczące koszty – komentuje Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. Dziewięć banków giełdowych może pokazać łączny zysk na poziomie 7,57 mld zł.

Wakacje kredytowe to koszt dla banków

Taki wynik netto oznaczałby, że największe podmioty sektora zarobiły w II kwartale br. o niemal 7 proc. mniej niż w I kwartale br., ale o prawie 23 proc. więcej niż rok wcześniej. Główną przyczyną spadku kwartał do kwartału są koszty tegorocznych wakacji kredytowych, księgowanych przez banki właśnie w ostatnich trzech miesiącach.

Łączne ubytki (dla omawianych banków) w przychodach odsetkowych z tytułu „urlopu od rat” mogą sięgnąć 1,7–1,9 mld zł. – To na szczęście mniej niż pierwotne szacunki, ale gdyby nie wakacje kredytowe, wynik odsetkowy i wynik netto mógłby wzrosnąć kwartał do kwartału – dodaje Sobolewski.

Z zebranych przez nas prognoz wynika, że wynik odsetkowy w II kwartale wyniósł ok. 19,7 mld zł, co oznacza spadek w ujęciu kwartalnym o ponad 6,3 proc. i delikatny wzrost, o 1,3 proc., w ujęciu rocznym.

Mocny wynik odsetkowy mimo niższych stóp

– Spodziewamy się niezłych wyników operacyjnych banków mimo wakacji kredytowych – ocenia też Marta Czajkowska-Bałdyga, analityczka Ipopema Securities. – To przede wszystkim efekt sprzyjającego otoczenia zewnętrznego – wyjaśnia.

Stopy procentowe banku centralnego utrzymują się od października 2023 r. na podwyższonym poziomie 5,75 proc. To co prawda o 1 pkt proc. mniej niż w II kwartale zeszłego roku, ale banki potrafią śrubować wynik odsetkowy, głównie dzięki słabej na rynku rywalizacji o depozyty.

Można też oczekiwać wzrostu wartości kredytów, na których sektor zarabia najwięcej. Co prawda w II kwartale nie było już programu subsydiowanych kredytów hipotecznych (BK2), które wcześniej napędzały sprzedaż, ale za to widać „normalne” ożywienie w tym obszarze.

Czytaj więcej

WIBOR trafił przed TSUE. Konsekwencje mogą być opłakane

Silna presja płacowa

Wynik z tytułu opłat i prowizji dla analizowanych dziewięciu banków giełdowych, według prognoz zebranych przez „Parkiet”, może wynieść ok. 4,6 mld zł w II kwartale 2024 r. To mniej więcej tyle, ile kwartał wcześniej i ok. 5 proc. więcej niż rok wcześniej.

Koszty działania banków powinny zmniejszyć się kwartał do kwartału o ok. 12 proc. ze względu na brak składek do BFG. Ale rok do roku mogą się zwiększyć nawet o ponad 10 proc. – do 8,3 mld zł. – Koszty w ujęciu rocznym wciąż rosną w tempie dwucyfrowym. Spowodowane jest to presją inflacyjną, które działa z pewnym opóźnieniem szczególnie w obszarze kosztów personalnych – ocenia Marta Czajkowska-Bałdyga.

– Wciąż duży wpływ na wysokość zysków miały też koszty sagi frankowej – zauważa Michał Sobolewski. Według jego wyliczeń dziewięć banków giełdowych dokonało łącznie ok. 3,9 mld zł wpłat na rezerwy na ryzyko prawne hipotecznych kredytów walutowych. To nieco więcej niż w I kwartale br., ale wyraźnie mniej niż w II kwartale 2023 r.

Franki wciąż ciążą

Pod względem wysokości kosztów frankowych w II kwartale liderem okazał się Santander BP, który podał, że wpływ zmiany szacunku ryzyka prawnego na skonsolidowany zysk przed opodatkowaniem wyniósł 1109 mln zł. To sporo, ale Santander BP dokonuje przeglądu swoich modeli na koniec półrocza i zwykle kończy się to zawiązaniem relatywnie dużych rezerw.

Jednocześnie miało to znaczący wpływ na wynik netto tego banku, który według zebranych przez nas prognoz mógł wynieść ok. 697 mln zł. Jak na Santander BP to niezbyt dużo – dla porównania, kwartał wcześniej było to 1536 mln zł, a rok wcześniej – 1130 mln zł.

Ile zarobiły banki

Sporych odpisów na franki dokonały też mBank – ponad 1 mld zł, PKO BP – 982 mln zł czy Millennium – 518 mln zł. To banki, które są najbardziej obciążone problemem kredytów CHF i ma on duży wpływ na ich wyniki, choć ten wpływ wydaje się coraz słabszy.

I tak, według szacunków sześciu zespołów analitycznych, zysk netto mBanku w II kwartale mógł wynieść ok. 353 mln zł wobec 15 mln straty rok wcześniej. Millennium może w tym okresie zarobić na czysto ok. 173 mln zł wobec 106 mln rok temu, a PKO BP – ok. 2,17 mld zł wobec 587 mln zł rok temu.

Banki
WIBOR trafił przed TSUE. Konsekwencje mogą być opłakane
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Banki
Analitycy tłumaczą, dlaczego kurs PKO BP spada. Co się dzieje z akcjami?
Materiał Promocyjny
3 powody, dla których warto założyć konto przez Internet
Banki
Czy wysokie stopy wypaczają wyniki banków
Banki
Czy Cezary Stypułkowski sprawdzi się w roli prezesa Pekao
Banki
Nowym prezesem Pekao został były szef mBanku