WIBOR trafił przed TSUE. Konsekwencje mogą być opłakane

Gdyby Trybunał Sprawiedliwości UE opowiedział się po stronie posiadaczy kredytów z WIBOR, skutki byłyby niewyobrażalne. Ucierpiałyby nie tylko banki, ale również cała gospodarka.

Publikacja: 23.07.2024 06:00

Pierwsze pytania prejudycjalne do TSUE to przełom w sprawach złotowych kredytów z WIBOR

Pierwsze pytania prejudycjalne do TSUE to przełom w sprawach złotowych kredytów z WIBOR

Foto: Fot. AdobeStock

Przed oblicze Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) trafiły pierwsze pytania prejudycjalne dotyczące stawki WIBOR i jej stosowania w umowach kredytów hipotecznych, wystosowane przez Sąd Okręgowy w Częstochowie. To pewien przełom, bo dotychczas sprawą zajmował się polski wymiar sprawiedliwości.

Co powie TSUE o kredytach z WIBOR?

– Śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że orzeczenie TSUE wyznaczy kierunek dla rozpoznawania sporów o WIBOR – komentuje Karolina Pilawska z kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci. – Jeżeli będzie korzystne, czeka nas fala pozwów nieporównywalna nawet ze sporami frankowymi. Z kolei jeżeli TSUE wypowie się negatywne, może to oznaczać zamknięcie drogi sądowej dla tej grupy kredytobiorców – wyjaśnia.

A jakie będzie orzeczenie TSUE w tej sprawie? Oczywiście trudno dziś wyrokować, skoro stanowisko Trybunału poznamy najpewniej za jakieś dwa lata, ale zdania ekspertów są tu mocno podzielone. – Wyrok TSUE bez wątpienia może być korzystny dla konsumentów, a niekorzystny dla sektora finansowego – uważa Radosław Górski z kancelarii Radosław Górski i Wspólnicy.

– Uważam, że prawdopodobieństwo wydania orzeczenia korzystnego dla konsumentów nie jest duże – komentuje z kolei Karol Sowa, partner zarządzający w kancelarii White Owl. – Prognozuję, z uwagi na daleko posuniętą ochronę konsumentów przez sędziów TSUE, że prawdopodobieństwo wynosi tu ok. 20 proc. – dodaje.

Czytaj więcej

Nie tylko frankowicze walczą z bankami. Przybywa sporów o WIBOR

Dla konsumentów darmowy kredyt...

Jeśli TSUE w całości stanie po stronie banków, sprawa roszczeń kredytów z WIBOR praktycznie przestanie istnieć. Jeśli TSUE w części opowie się za konsumentami, może oczekiwać długoletnich postępowań i walki kredytobiorców złotowych przynajmniej w pewnych obszarach.

A co, jeśli unijny Trybunał uzna w całości argumenty tzw. wiborowiczów? Z ich punktu widzenia byłaby to doskonała informacja. W najlepszym przypadku mogliby liczyć nawet na unieważnienie umowy czy tzw. darmowy kredyt albo przynajmniej na możliwość wyeliminowania z umowy oprocentowania opartego na WIBOR-ze (tzw. odwiborowanie).

...a dla banków koszty nie do udźwignięcia

Z punktu widzenia banków wyrok TSUE korzystny dla konsumentów to najczarniejszy scenariusz. Obecnie w Polsce czynnych jest około 2,3 mln umów o kredyt hipoteczny. Pewna część z nich to kredyty w walutach obcych, część ma zaś stałe oprocentowanie. W najgorszym jednak razie można szacować, że ok. 1,5–2 mln tych umów to jednak hipoteki oparte na wskaźniku referencyjnym WIBOR, o łącznej wartości 320–420 mld zł.

– Skutki sagi wiborowej byłyby nieporównywalnie groźniejsze niż sagi frankowej – ocenia jeden z analityków rynkowych. Przypomnijmy, że już problem kredytów w CHF może kosztować banki ogromną kwotę ok. 100 mld zł, a problem WIBOR mógłby być nawet cztery razy kosztowniejszy.

– A tego sektor bankowy po prostu by nie udźwignął. Czekałaby nas fala bankructw nawet największych banków, depozytariusze nie mogliby odzyskać swoich oszczędności – dodaje analityk.

Katastrofa dla całej gospodarki

- Gdyby zakładać najczarniejszy scenariusz, czego oczywiście nie zakładamy, to można by mówić nie tylko o ryzyku dla sektora finansowego, ale dla całej gospodarki – podkreśla dr Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich. – Bo finansowanie całej gospodarki jest oparte o kredyty i inne instrumenty ze wskaźnikiem referencyjnym WIBOR. Podważenie jego stosowania to trudne do wyobrażenia okoliczności, w których znalazłyby się nie tylko banki, ale całe państwo polskie – zaznacza.

Co jest nie tak z WIBOR-em?

Sąd Okręgowy w Częstochowie zadał cztery pytania prejudycjalne. Dwa pierwsze odnoszą się wprost do ustalenia przez TSUE, czy możliwe jest, zgodnie z przepisami dyrektywy 93/13 o ochronie konsumentów, badanie przez polski sąd w umowach kredytowych postanowień umownych dotyczących zmiennego oprocentowania w oparciu o wskaźnik referencyjny WIBOR. Kolejne pytanie odnosi się do ustalenia przez TSUE, czy postanowienia umowne dotyczące stawki WIBOR można uznać za postanowienie niedozwolone (abuzywne) względem kredytobiorców. Argumenty tu podnoszone wskazują na sytuację, gdy klient nie został właściwie poinformowany o ryzyku zmiennej stopy procentowej albo bank nie wskazał, w jaki sposób jest ustalana stawka WIBOR. Jest też pytanie, czy WIBOR przerzuca ryzyko zmiennej stopy procentowej na konsumenta.

Zdaniem ZBP żadne z tych zagadnień nie powinno uzyskać przed TSUE odpowiedzi twierdzącej.

– Wskaźnik referencyjny WIBOR jest częścią prawa unijnego (jest wymieniony literalnie w załączniku do unijnego rozporządzenia BMR), nie widzimy żadnych podstaw to jego kwestionowania w umowach kredytowych – podkreśla Tadeusz Białek.

Jeśli chodzi o kwestie standardu informacyjnego, ZBP jest przekonany, iż jest on realizowany zgodnie z polskimi i unijnymi wymogami, na tyle szczegółowymi, że klienci są informowani o ryzyku zmiany stóp procentowych nawet na konkretnych przykładach (symulacjach), jak może wzrosnąć rata w przypadku wzrostu stóp procentowych.

– Polski sąd podnosi też argument, że klienci nie byli dostatecznie poinformowani, jak skonstruowany jest wskaźnik WIBOR. Rozporządzenie BMR jako bezpośrednio stosowane prawo UE takiej formuły nie przewiduje, bo to trochę tak, jakby wymagać, by osoba kupująca auto musiała znać konstrukcję silnika. Musimy wszyscy trzymać się granic zdrowego rozsądku – podkreśla prezes Białek.

Banki
Analitycy tłumaczą, dlaczego kurs PKO BP spada. Co się dzieje z akcjami?
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Materiał Promocyjny
3 powody, dla których warto założyć konto przez Internet
Banki
Czy wysokie stopy wypaczają wyniki banków
Banki
Czy Cezary Stypułkowski sprawdzi się w roli prezesa Pekao
Banki
Nowym prezesem Pekao został były szef mBanku
Banki
Kiedy i kto zasiądzie w fotelu prezesa Pekao?