- Słabnące euro w relacji do dolara sprzyja wzrostowi eksportu i poprawie wyników europejskich producentów wyrażonych w walucie prezentacji sprawozdań finansowych.  Uważamy, że dalsze osłabienie euro do dolara - nawet w kierunku parytetu (okrągły poziom może być łakomym kąskiem dla walutowych traderów do przetestowania choćby na chwilę), nadal może wpływać na atrakcyjność europejskiego rynku akcji (bardziej aniżeli szkodzić rynkowi amerykańskiemu) – oceniają analitycy brokera. Dodają, że rynek europejski, mierzony indeksem EuroStoxx50 cechuje się także nieco korzystniejszymi niż amerykański S&P500 wskaźnikami prognozowanego C/Z i stopy dywidendy (według konsensu Bloomberga). - Z fundamentalnego punktu widzenia nie ma większych podstaw do zakończenia wzrostów na globalnym rynku akcji w średnim terminie – oceniają.

Autorzy raportu umiarkowanie negatywne oceniają perspektywy polskiego rynku akcji w krótkim terminie, co wynika głównie z obaw o podaż akcji ze strony Otwartych Funduszy Emerytalnych. Uważają, że w przyszłych miesiącach da o sobie znać przeważenie w akcje OFE, które z udziałem w akcjach na poziomie blisko 5/6 całości aktywów pozostają najbardziej agresywnymi funduszami emerytalnymi na świecie. - Z pewnością potencjalna podaż z OFE nie będzie trafiać w próżnię (w obliczu umocnienia złotego do euro, należy oczekiwać, że trend napływu kapitału z UE będzie kontynuowany i nie będzie się on ograniczał tylko do rynku walutowego) – uważają eksperci Aliora.

Zdaniem brokera polski rynek, biorąc pod uwagę prognozowane (konsensus Bloomberga) średnie wskaźniki C/Z i stopy dywidendy na 2015 rok jest notowany z premią do rynków rozwijających się i z dyskontem do rynków rozwiniętych. Nieco gorzej sytuacja wygląda w przypadku wskaźnika C/Z za ostatnie 4 kwartały, ale zniekształca go m.in. udział niegotówkowych cyklicznych strat rafinerii, wynikających ze zniżek cen ropy i podlegający odwróceniu w roku bieżącym).  - Umiarkowanie wysokie (3-3,5 proc.) w tym roku tempo wzrostu gospodarczego wspiera zyski spółek zwłaszcza z ekspozycją na popyt konsumencki, niemniej kilka miesięcy z rzędu systematycznie lepszego zachowania na GPW „maluchów" w stosunku blue-chipów doprowadziło do mniej korzystnych wycen tych pierwszych (znów średnie wskaźnik C/Z i stopy dywidendy na 2015 rok), co skłania nas do odejścia od preferowania spółek mniejszych i neutralnego nastawienia do tego segmentu- tłumaczą eksperci. Ich zdaniem w najbliższych miesiącach różnice w stopach zwrotu pomiędzy segmentami małych i dużych spółek będą niewielkie.