Takie prognozy przedstawili w poniedziałkowym raporcie ekonomiści z Credit Agricole Bank Polska. Według nich polska gospodarka skurczy się w tym roku (realnie, czyli w cenach stałych) o 2,1 proc., a w 2021 r. urośnie o 2,3 proc. W scenariuszu opublikowanym dwa tygodnie wcześniej zespół Jakuba Borowskiego zakładał, że Polsce uda się uniknąć recesji. Ten rok miał zakończyć się wzrostem PKB o 1,2 proc., a kolejny wzrostem o 2,7 proc.
„Dwa tygodnie temu (...) uważaliśmy, że przebieg epidemii Covid-19 w Polsce będzie ostry, ale jej wpływ na warunki gospodarcze będzie krótkotrwały. Zakładaliśmy też, że reakcja ze strony polityki gospodarczej będzie relatywnie szybka, co będzie ograniczało negatywny wpływ epidemii na aktywność gospodarczą" – tłumaczą zmianę swoich prognoz polscy ekonomiści francuskiej instytucji.
W połowie marca ekonomiści z CA oczekiwali, że szkoły w Polsce będą zamknięte przez miesiąc. Teraz sądzą, że ten stan utrzyma się do końca kwietnia. To będzie negatywnie wpływało na dochody gospodarstw domowych, co wraz z restrykcjami dotyczącymi poruszania się ludności oraz spadkiem zatrudnienia doprowadzi do załamania konsumpcji. Wydatki gospodarstw domowych zmaleją w br. o 3,4 proc., zamiast wzrosnąć o 1,1 proc., jak zespół Borowskiego zakładał dwa tygodnie temu.
W nieco mniejszym stopniu spaść mają inwestycje (o 2,1 proc.) oraz eksport (o 1,8 proc.). W ramach tzw. tarczy antykryzysowej rząd zapowiedział wprawdzie zwiększone nakłady na inwestycje publiczne, ale – jak zauważają ekonomiści z Credit Agricole – ten plan może być ciężko zrealizować. „W warunkach zaburzeń związanych z rozprzestrzenianiem się epidemii Covid-19 (m.in. przerwane łańcuchy dostaw, kwarantanny) realizacja inwestycji publicznych będzie utrudniona i zaczną one wyraźnie rosnąć dopiero w III kw. br." - napisali Jakub Borowski, Krystian Jaworski i Jakub Olipra. Z kolei wzrostu inwestycji prywatnych trudno oczekiwać w warunkach tak dużej niepewności, z jaką borykają się firmy.
„W naszej prognozie uwzględniliśmy działania rządu w ramach +tarczy antykryzysowej+ ukierunkowanie na pobudzenie popytu krajowego, jednak będą one niewystarczające do uchronienia Polski przed recesją." – podkreślają ekonomiści z Credit Agricole.