Z perspektywy krajowego rynku inwestorzy zagraniczni mają ogromne, jeśli nie kluczowe znaczenie. Bez ich zainteresowania polskimi akcjami trudno GPW utrzymywać tempo rynków zachodnich. O nastawieniu tej grupy inwestorów do warszawskiego rynku sporo może mówić kurs złotego.
Umocnienie złotego to wskazówka
Ponad 11-proc. umocnienie WIG20 w styczniu to niewątpliwie spora niespodzianka. Oczywiście nie chodzi o sam wzrost, lecz o jego skalę – prognozy analityków czy zarządzających funduszami wskazują przecież na bardzo atrakcyjne wyceny krajowych przedsiębiorstw oraz perspektywę poprawy wyników, a gospodarka ma rosnąć wreszcie na dwóch nogach – konsumpcji i inwestycjach. Dobrze obrazuje to styczeń, w którym mamy do czynienia z szerokimi zwyżkami – wszystkie duże spółki od początku roku zyskują przynajmniej po około 3 proc., natomiast liderzy (z grupy banków i spółek konsumenckich) już mają za sobą dwucyfrowe umocnienie.
WIG20 w jeden miesiąc odrobił spadki z czterech ostatnich miesięcy 2024 r. Poprzednim tak mocnym miesiącem w wykonaniu indeksu dużych spółek, jak styczeń 2025 r., był październik 2023 r., kiedy benchmark zyskał 12,2 proc. Był to zarazem czas, w którym WIG20 rozpoczął kilkumiesięczny ruch wzrostowy. Jak będzie tym razem, oczywiście jeszcze zdążymy się przekonać. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka podobieństw w zachowaniu rynku w ostatnich tygodniach, a także jesienią 2023 r. Podobnie jak wtedy, tak i teraz obserwujemy spadek kursu dolara. W ciągu trzech ostatnich miesięcy 2023 r. kurs dolara spadł z 4,36 zł do 4 zł, zatem doszło do wyraźnego umocnienia krajowej waluty. Podobnie jest teraz – z końcem zeszłego roku za dolara płaciliśmy 4,13 zł, natomiast w piątek kurs amerykańskiej waluty sięgał 4,06 zł. Do tego w połowie stycznia kurs EUR/PLN przebił wielomiesięczne dołki i znalazł się na poziomie najniższym nawet od ośmiu lat. To także warte odnotowania, bo poziom 4,2 zł przez cały 2024 r. stanowił barierę nie do przejścia, a osłabieniu euro do dolara towarzyszyło również słabsze zachowanie polskiej waluty. Tracące na wartości euro to skutek słabszej kondycji gospodarki strefy euro. W minionym tygodniu Europejski Bank Centralny kolejny raz ściął stopy procentowe. W Polsce do obniżki dojdzie zapewne najwcześniej w II połowie roku.
Jest też druga strona tego medalu. Jeśli cofniemy się do września zeszłego roku, kiedy WIG20 zaczął ewidentnie odstawać od innych rynków, łatwo dostrzeżemy także zmianę trendu na wykresie USD/PLN na niekorzyść krajowej waluty.