Ostatnie godziny handlu na globalnych rynkach przyniosły ponowne, wyraźne podbicie układów risk-off wśród inwestorów. Ruchy w kierunku „bezpieczeństwa" widoczne były zarówno na rynkach akcji (cofnięcie na giełdach), walut (podbicie wyceny dolara, zwyczajowo traktowanego jako bezpieczna przystań czy kwotowaniach obligacji.

Nietrudno powiązać to z sytuacją geopolityczną i agresją Rosji na Ukrainę. Ponadto zauważalne są obawy rynku, na ile trwająca wymiana obostrzeń i sankcji (Rosja vs reszta zachodniego świata) rzutować będzie na globalny rynek energii.

W konsekwencji trwają również rewizje założeń makroekonomicznych także na poziomie oczekiwanej inflacji. Globalnie się wydaje, iż jesteśmy w momencie dynamicznego zwrotu zarówno w przypadku polityki wobec Rosji, ale również wynikających z tego uwarunkowań na poziomie polityki klimatycznej.

Rynkowe podbicie awersji do ryzyka widoczne było również na PLN, gdzie kurs EUR/PLN podskoczył do najwyższych poziomów od marca 2009, notując okolice 4,77 za euro. Dynamiczny spadek wyceny złotego najpewniej docelowo przyniesie podbicie aktywności ze strony NBP. Inwestorzy wyczekują sygnałów deeskalacji geopolitycznej, co pozwoliłoby na odreagowanie.