Otwarcie rynków w poniedziałek wielkanocny nie wyglądało jednak tak dobrze, gdyż jak można było się spodziewać w trakcie weekendu południowokoreański reżim podjął nieudaną próbę wystrzelenia rakiety balistycznej dla uczczenia 105 rocznicy urodzin Kim Ir Sena. Przełożyło się to na wzrost notowań złota, które dobiło do poziomu 1295 USD za uncję, czy pogorszenie sentymentu na rynku akcyjnym, bowiem notowania kontraktu terminowego na S&P 500 znalazły się w okolicach 2320 pkt. Sytuacja jednak szybko się poprawiła, czemu sprzyjał spadek niepewności po wynikach tureckiego referendum konstytucyjnego zmieniającego ustrój z parlamentarnego na prezydencki, czy bardzo dobrych danych z Chin za I kw. Wzrost gospodarczy w Państwie Środka wzrósł nieoczekiwanie do 6.9% r/r z 6.8% r/r na koniec 2016 roku. In plus zaskoczyły także marcowe wskaźniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, które wzrosły odpowiednio do 7.6% r/r i 10.9% r/r. Dane te wskazują na to, że koniunktura w Chinach jest lepsza niż się tego spodziewano, co potwierdza również trwające ożywienie w globalnej gospodarce. Dodatkowo wysyłane przez Stany Zjednoczone sygnały o zaangażowaniu Chin w rozwiązanie konfliktu z Koreą Północą jest pozytywnym znakiem dla rynku. Wszystko to składa się na stopniową poprawę nastrojów po bardzo słabym poniedziałkowym otwarciu.
Uwzględniając jednak ryzyka związane ze zbliżającą się niedzielną pierwszą turą wyborów prezydenckich we Francji i wzrostem poparcia dla skrajnie lewicowego Melenchona, który jest negatywnie nastawiony do Unii Europejskiej, na silniejsze wzrosty nie ma jednak co liczyć. Wzrosło bowiem w ostatnich dniach ryzyko scenariusza, w którym w drugiej turze stanęliby naprzeciwko siebie on oraz Marine Le Pen, co dla rynków finansowych byłoby najgorszym z możliwych rozwiązań.
Na rynku walutowym poprawa sentymentu przekłada się na odbicie pary USDJPY, która po zbliżeniu się do poziomu 108 w poniedziałek wielkanocny notowana obecnie jest powyżej 109. W dniu dzisiejszym największą zmienność możemy zaobserwować w przypadku dolara australijskiego, który wyraźnie traci po publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Rezerwy Australii. Tamtejsi bankierzy centralni zasygnalizowali bowiem obawy o przegrzanie rynku nieruchomości. Na dodatek rudy żelaza tanieją o ok. 4%.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A