Zwyżka kursu EUR/PLN wyhamowała w okolicach 4,28. W popołudniowej części sesji złoty zdołał odrobić część strat wobec głównych walut, jednak pozostaje najsłabszy od połowy grudnia względem euro i USD. Ocieplenie nastrojów widoczne było także w przypadku pozostałych walut naszego regionu, choć wśród nich negatywnie wyróżniał się węgierski forint, który na wczorajszym zamknięciu był rekordowo słaby względem euro. Uspokojenie widoczne było także na rynku papierów skarbowych, gdzie po dynamicznych ruchach we wcześniejszych dniach, w trakcie wczorajszej sesji rentowności polskich papierów zmieniły się o 2–3 pkt baz. Zwiększyła się przestrzeń na korektę i umocnienie złotego, jednak ten tydzień wciąż będzie obfitował w potencjalne czynniki mogące być źródłem podwyższonej zmienności. Wciąż na nastrojach ciążyć będą obawy przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa i związane z tym możliwe pogorszenie koniunktury w Chinach. Wydarzeniem tygodnia będzie opuszczenie UE przez Wielką Brytanię w najbliższy piątek. Po ponad 3,5-letniej sadze, brexit staje się faktem, choć pozostaje długa droga do umowy handlowej. Źródłem zmienności będą także posiedzenia Fedu i Banku Anglii, który to może zdecydować się na obniżkę kosztu pieniądza. Krajowe dane, w tym wstępny odczyt wzrostu gospodarczego w Polsce za 2019 r., będą stanowiły tło dla wydarzeń globalnych.