Boom na generatywną sztuczną inteligencję, zapoczątkowany uruchomieniem bota przez OpenAI, wywołał niebezpieczny efekt domina. Po takie rozwiązania jak ChatGPT sięga coraz więcej przedsiębiorstw, ale to stwarza potężne ryzyko dla miejsc pracy. O jego skali świadczą najnowsze badania Kenan-Flagler Business School (Uniwersytet Karoliny Północnej), które pokazują, że aż 79 proc. kobiet i 58 proc. mężczyzn w Stanach Zjednoczonych wykonuje zawody „podatne na turbulencje i efekty automatyzacji”. A to ponad 100 mln osób, które niebawem mogą stracić pracę przez rozwój sztucznej inteligencji. Firma Revelio Labs szacuje, że najbardziej narażone zawody to osoby obsługujące rachunki i konta (83 proc. zagrożonych stanowisk), specjaliści z działów płac i kadr (80 proc.), a także sekretarki (74 proc.) oraz edytorzy tekstu, maszynistki, księgowi i audytorzy (po 65 proc.).
Czytaj więcej
Wedle najnowszych badań Capgemini na temat generatywnej sztucznej inteligencji już 73 proc. osób ufa treściom napisanym przez AI.
Zagrożenie dla miejsc pracy czy motor napędowy?
Co do tego, że sztuczna inteligencja może zastąpić pracę ludzi w stopniu, w którym w XIX wieku zrobiły to maszyny w fabrykach, chyba nie ma wątpliwości. Zresztą ta rewolucja już ruszyła. Z analiz Personnel Service wynika, że 13 proc. Polaków zna kogoś, kto w wyniku automatyzacji stracił pracę. Rodzimi pracownicy widzą, że proces wykorzystywania AI w firmach przyspiesza – dostrzega to co czwarty ankietowany.
– Nie ma wątpliwości, że automatyzacja i sztuczna inteligencja zmienią rynek pracy. Według ostatniego raportu World Economic Forum automatyzacja ma zabrać nawet 85 mln miejsc pracy. Natomiast analiza Pearsona pokazuje, że w przyszłości zniknie 20 proc. zawodów. Chodzi m.in. o pracowników administracji i sprzedawców, w tym głównie kasjerów. Niepewny jest los siedmiu na dziesięciu pracowników, bo choć będą potrzebni, ich zawód mocno się zmieni – wylicza Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i założyciel Personnel Service. I podkreśla, że pracownicy muszą się przygotować na to, że ich profesje ulegną zmianie.