18 września br. skończy się pięcioletnia kadencja obecnego prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej – dr. inż. Jacka Oko. Ten b. wykładowca akademicki związany wcześniej z Politechniką Wrocławską został powołany na stanowisko w pandemicznym roku 2020, po tym jak rząd Prawa i Sprawiedliwości wrzutką do ustawy antycovidowej zmienił zasady wyboru na tę funkcję.
Zbliża się koniec kadencji. Kancelaria Premiera rozpisze nabór
Od tamtej pory prezesa UKE powołuje i odwołuje Sejm na wniosek premiera. Wcześniej głos w tej sprawie należał także do Senatu.
Jacka Oko na stanowisko wskazał premier Mateusz Morawiecki (PiS). Skrócono wtedy kadencję ówczesnemu szefowi urzędu – Marcinowi Cichemu. Sprawą tą zajęła się Komisja Europejska.
Zgodnie z obowiązującym Prawem komunikacji elektronicznej kandydat na prezesa UKE wyłaniany jest w drodze „otwartego i konkurencyjnego naboru”. Musi spełnić konkretne wymogi. Poza wyższym wykształceniem i nieposzlakowaną opinią musi również udokumentować, że pracował minimum pięć lat, mieć co najmniej trzyletnie doświadczenie na stanowiskach kierowniczych lub samodzielnych albo wynikające z prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek, posiadać wykształcenie i wiedzę z zakresu spraw należących do właściwości prezesa UKE oraz mieć co najmniej trzyletnie doświadczenie w pracy na stanowiskach związanych z telekomunikacją lub pocztą.
Kto wystartuje w naborze o fotel prezesa UKE? Streżyńska, Gaj, Gramatyka na kuluarowej liście kandydatów.
Nabór przeprowadza Kancelaria Premiera i przedstawia szefowi rządu listę do trzech osób. Kim będą?