Do rozwoju rynku wodoru potrzeba dobrego prawa

Zdecydowana większość wodorowych projektów zaplanowanych przez giełdowe spółki jest na etapie analiz, badań lub testów. Aby mogły przejść do fazy komercyjnej realizacji, potrzeba ogromnych pieniędzy. Te nie pojawią się bez odpowiednich zmian regulacji.

Publikacja: 04.12.2022 12:57

W UE liczba stacji, na których można zatankować wodór, jest na razie mała. Unijne instytucje coraz m

W UE liczba stacji, na których można zatankować wodór, jest na razie mała. Unijne instytucje coraz mocniej wspierają jednak rozwój tego rynku, co daje nadzieje na szybkie zmiany.

Foto: Fot. Krisztian Bocsi/Bloomberg

Polski rynek wodoru do dalszego rozwoju potrzebuje zmian regulacyjnych. Te zaproponowano w niedawno opublikowanym projekcie nowelizacji prawa energetycznego. Część rozwiązań biznes jednak skrytykował. Krajowej Izbie Gospodarczej, Konfederacji Lewiatan, Stowarzyszeniu Hydrogen Poland i Klastrowi Technologii Wodorowych nie podobają się zwłaszcza proponowane przepisy przewidujące koncesjonowanie przesyłu i magazynowanie wodoru. Zastrzeżenia budzą też regulujące dotyczące dystrybucji i ustawowa definicja tego produktu. Uwagi zgłaszają też giełdowe spółki.

–W naszej ocenie zaproponowane rozwiązania koncentrują się na wprowadzeniu pełnej kontroli regulacyjnej państwa nad kształtującym się rynkiem wodoru i powstawaniem infrastruktury wodorowej. Ten kierunek działań wydaje się nieadekwatny do aktualnego stadium rozwoju rynku, a nawet rozwój ten może zahamować – mówi Emilia Makarewicz, dyrektor ds. rozwoju projektów wodorowych w grupie Polenergia.

KGHM domaga się podniesienia dolnej granicy pojemności magazynów i wartości obrotu wodorem, czyli wartości, od których konieczne będzie uzyskanie odpowiednich koncesji.

„Zaproponowane definicje oraz zapisy legislacyjne zmierzają w dobrym kierunku, ale wymagają jeszcze pewnego doprecyzowania w części dotyczącej m.in. form wsparcia produkcji, magazynowania czy przesyłu wodoru, aby w pełni wykorzystać potencjał dla rozwoju technologii wodorowych w Polsce” – podaje z kolei Orlen.

Azoty postulują, aby nowe regulacje uwzględniały różnicę pomiędzy wykorzystywaniem wodoru na własne potrzeby a jego wytwarzaniem, przesyłaniem, magazynowaniem lub obrotem na potrzeby innych uczestników rynku. „W krajowym sektorze nawozowo-chemicznym wodór, jako element procesów przemysłowych, z powodzeniem znajduje zastosowanie od kilkudziesięciu lat i stanowi element gospodarki wodorowej, a model zapewnienia bezpieczeństwa jego użytkowania został już wypracowany w tym zakresie” – twierdzi Monika Darnobyt, rzecznik Azotów.

Najwięksi producenci

Dziś największym producentem wodoru w Polsce jest prawdopodobnie grupa Orlen. Po sfinalizowanym przejęciu Lotosu jej zdolności wytwórcze wynoszą ponad 460 tys. ton rocznie. Wodór wykorzystuje na własne potrzeby m.in. przy przerobie ropy. Dodatkowo w Trzebini powstaje czysty wodór, czyli produkt o jakości nadającej się do napędu samochodów (o czystości 99,999 proc.). To pierwszy z dziesięciu hubów, jakie do końca tej dekady chce zbudować koncern w Polsce i za granicą. Jego wydajność wynosi 45 kg/h.

„Planowane moce produkcyjne w grupie PKN Orlen zainstalowane w wodorze nisko- i zeroemisyjnym powinny sięgnąć 540 MW do końca 2030 r. Wartości te dotyczą zarówno nowych mocy nisko- i zeroemisyjnego wodoru, jak i wykorzystania technologii elektrolizy wody zasilanej z OZE oraz przetwarzania odpadów komunalnych” – informuje koncern. W Krakowie grupa posiada już pierwszą mobilną stację tankowania wodoru. Nowe stacje planuje wkrótce uruchomić w Poznaniu i Katowicach. W przyszłym roku ma też być oddany do użytku hub produkcyjny i dystrybucyjny we Włocławku. Ponadto Orlen, we współpracy z Pesą Bydgoszcz, chce stworzyć kompleksową ofertę wodorową dla publicznego transportu kolejowego. Zgodnie ze strategią określoną do 2030 r., grupa zamierza w Europie Centralnej uruchomić ponad 100 stacji tankowania wodoru dla transportu indywidualnego, publicznego i cargo, drogowego oraz kolejowego. W Polsce takich obiektów ma być 57, w Czechach 28, a na Słowacji 26. Budżet na wszystkie projekty w tym biznesie zaplanowano na 7,4 mld zł.

Czytaj więcej

Projekty wodorowe powoli dojrzewają

Jeszcze do niedawna największym producentem wodoru była grupa Azoty. Jej łączne moce przekraczają 450 tys. ton rocznie. – Produkowany przez nas wodór jest wytwarzany z gazu ziemnego i wykorzystywany przede wszystkim w procesie syntezy amoniaku. Prowadzimy analizy ekonomiczne i techniczne dotyczące produkcji energii elektrycznej z własnych źródeł odnawialnych, co w dalszej perspektywie ograniczy ślad węglowy naszej produkcji oraz pozwoli produkować tzw. zielony wodór z elektrolizerów zasilanych właśnie tą energią – mówi Darnobyt.

Obecnie w zależnych Zakładach Azotowych Kędzierzyn w ostatniej fazie realizacji jest budowa laboratorium paliw alternatywnych. Gdy zostanie oddane do użytku, będzie pierwszym w regionie oferującym specjalistyczne badania i analizy wodoru dla branży motoryzacyjnej. W ramach realizacji sztandarowej inwestycji dotyczącej budowy fabryki polimerów w Policach powstaną też instalacje do produkcji wodoru. Finalnie ma być tam uzyskiwany produkt o czystości 99,99 proc.

Projekty badawcze

W Polskiej Strategii Wodorowej przyjętej rok temu przez rząd założono, że dwie krajowe koksownie (jedna z nich należy do grupy JSW) produkują wodór. Nie jest tak do końca, gdyż chodzi o wodór zawarty w gazie koksowniczym. Znajduje się go tam ponad 50 proc. – Należy jednak pamiętać, że aby mówić o produkcji, gaz ten należy oczyścić, a następnie wyseparować z gazu koksowniczego. To jest główna trudność i wyzwanie technologiczne w projekcie wodorowym JSW – tłumaczy Tomasz Siemieniec, rzecznik spółki. Obecne działania podejmowane w tym zakresie mają status projektu badawczego. Ta faza ma być zrealizowana do końca 2024 r. i powinna potwierdzić możliwość produkcji wodoru z gazu koksowniczego. Jeśli da pozytywny wynik, wówczas będzie można przejść do pilotażu. Niezależnie od tego JSW rozważa możliwość produkcji wodoru o wysokiej czystości, m.in. w oparciu o instalacje OZE. Chce też do tego wykorzystywać wody kopalnianie, które po oczyszczeniu mogłyby być surowcem do produkcji wodoru, zamiast trafiać do rzek. – Obecnie trwa wstępna faza, której głównym celem jest weryfikacja założeń technologicznych oraz kosztów takiego projektu, a także poszukiwanie dostawców technologii – podaje Siemieniec.

W KGHM trwają z kolei prace nad uruchomieniem projektu związanego z budową instalacji testowej współspalania wodoru w piecu hutniczym. Teoretycznie start takiej instalacji możliwy jest w perspektywie roku. Komercyjne wdrożenie technologii wodorowych w grupie wymaga już jednak dużych nakładów inwestycyjnych, dlatego dziś koncern skupia się na projektach badawczo-rozwojowych. – Trwają przygotowania ekspertyzy dotyczącej możliwości produkcji wodoru z ciepła odpadowego pieców hutniczych. Perspektywy dla tej technologii są bardzo obiecujące – podaje KGHM.

Wodór na własne potrzeby wytwarza PCC Rokita. Zużywany jest w instalacji do produkcji sody kaustycznej i jako surowiec przy produkcji kwasu solnego. – W 2021 r. spółka przeprowadziła inwestycję dotyczącą budowy kotłowni wodorowo-gazowej, produkującej parę technologiczną na potrzeby własne zakładu. Aktualnie inwestycja jest po rozruchu mechanicznym i technologicznym, połączonym z optymalizacją procesową, a także po ruchu próbnym – informuje Alicja Nowak, specjalista ds. relacji inwestorskich PCC Rokita. Firma analizuje możliwość zwiększenia mocy instalacji elektrolizy membranowej. Jeśli te wzrosną, to zwyżkować będzie też produkcja wodoru.

Aktywna energetyka

Od ponad roku projekt H2Ebuffer realizuje wraz z ośrodkami naukowymi Enea. Przewiduje on pozyskiwanie prądu z OZE, który następnie zostanie przetworzony w wodór. Uzyskany produkt będzie magazynowany i gdy zajdzie taka potrzeba, posłuży z powrotem do produkcji elektryczności. Alternatywnie jego nadwyżki posłużą do zasilania samochodów elektrycznych. Prototyp urządzenia ma być gotowy w połowie 2023 r.

Od 2014 r. działania badawczo-rozwojowe powiązane z wytwarzaniem wodoru w procesie elektrolizy i produkcją paliw na jego bazie podejmuje Tauron. Obecnie w tym zakresie zmierza do uruchomienia dużego projektu demonstracyjnego. – Projekt ma zakończyć się przemysłowym wdrożeniem w postaci budowy instalacji power-to-gas o łącznej mocy nawet 36 MW w elektrolizerach – podaje Łukasz Zimnoch, rzecznik Tauronu. Inwestycja będzie uruchomiona m.in. po pozyskaniu odpowiedniego dofinansowania.

Czytaj więcej

Powstanie kolejna dolina wodorowa

Projekt o nazwie H2 Hub Nowa Sarzyna realizuje grupa Polenergia. Dotyczy on produkcji zielonego wodoru, głównie dla transportu i zastosowań energetycznych. Kolejny projekt to H2 Silesia dotyczący wielkoskalowej produkcji zielonego wodoru dla przemysłu. – Projekty te będą uruchomione w latach 2024–2030. Wodór zostanie wykorzystany do zastąpienia paliw kopalnych w sektorach trudnych do dekarbonizacji poprzez bezpośrednią elektryfikację – mówi Makarewicz. Dodaje, że Polenergia poprzez udział w różnych inicjatywach buduje kompetencje i zabezpiecza sobie dostęp do najnowszych technologii. Jej celem jest stanie się jedynym z kluczowych producentów zielonego wodoru w Polsce.

Żadnych inwestycji w wodór nie planuje za to PGE. „Perspektywa biznesowego uzasadnienia dla rozwiązań wodorowych jest odległa. Grupa PGE, zgodnie ze strategią, nie widzi przesłanek merytorycznych ani ekonomicznych, aby angażować się na tym etapie w prace nad upowszechnieniem tej technologii” – informuje biuro prasowe spółki.

Surowce i paliwa
Orlen planuje duże inwestycje i wzrost dywidendy
Surowce i paliwa
W czwartek Orlen opublikuje strategię do 2035 r.
Surowce i paliwa
Normy jakości węgla to nie koniec sprzedaży surowca w Polsce
Surowce i paliwa
Australijski GreenX Metals zyskał wsparcie w poszukiwaniach miedzi w Niemczech
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448408;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Daniel Obajtek złożył dwa wnioski do prokuratury ws. Orlenu
Surowce i paliwa
Orlen pozywa Daniela Obajtka. Chce zwrotu środków, które miały trafiać na prywatne cele