Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.05.2020 05:34 Publikacja: 19.05.2020 05:34
Foto: Adobestock
Wartość ta ma istotne znaczenie z punktu widzenia analizy technicznej. – Jest to kluczowe wsparcie dla długoterminowych inwestorów. Koniec kwietnia to poważne naruszenie tej strefy, ale agresywność w powrocie powyżej tego wsparcia sugeruje możliwą zmianę nastrojów – wskazuje Paweł Śliwa, analityk BM mBanku.
Jak dodaje, trend spadkowy na tym rynku jest coraz słabszy. – Potwierdza to długość fali wzrostowej, która wynosi 1,7 centa. W tym roku największe zwyżki miały trochę więcej niż 1 cent. Tę rozbieżność w długości korekt widać dzięki mierzeniu kierunkowemu. Drugim ważnym argumentem przemawiającym za możliwymi zwyżkami jest kształt wykresu. Układ dołków sugeruje, że już 1 kwietnia popyt korzystał z okazji i realizował zlecenia kupna tego towaru. Ubiegły tydzień przypomina sytuację bronienia już posiadanych długich pozycji. Tym samym kształt wykresu pasuje do wczesnej fazy formacji odwróconej głowy z ramionami. Linia szyi skierowana jest ukośnie do góry, więc puryści analizy technicznej muszą wykazać się cierpliwością – dodaje Śliwa. Byki mają także inne asy w rękawie. – Rosnące wartości wskaźnika MACD, z serią pozytywnych dywergencji, zdają się potwierdzać zmianę nastawienia inwestorów. W takim przypadku białe świece mogą sięgnąć oporu 11,75 centa. Bardzo negatywnym zachowaniem tego instrumentu byłyby spadki poniżej 10 centów – podkreśla analityk BM mBanku. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grupa chce, aby tempo i skala inwestycji w projekty związane z transformacją energetyczną były zbieżne z aktualnymi uwarunkowaniami rynkowymi i zapewniały satysfakcjonującą stopę zwrotu.
Na razie duże koszty i konkurencja oraz słaby popyt nie pozwalają na osiąganie satysfakcjonującej rentowności. Mimo to koncern nie rezygnuje z rozwoju, poszukując dla siebie nowych możliwości wzrostu osiąganych wyników.
Zarząd spółki stawia sobie za cel uzyskanie dostępu do złóż węglowodorów w kraju i za granicą. W tym celu grupa może wchodzić w joint venture z innymi podmiotami, jak i przejmować udziały w istniejących projektach.
Grupa planuje uzyskać dostęp do własnych złóż błękitnego paliwa zarówno w kraju, jak i za granicą. Cel ten może realizować zarówno poprzez wejście w joint venture z innymi podmiotami, jak i poprzez akwizycję udziałów w już istniejących projektach.
Elastyczne elektrownie gazowe, kotły na biomasę, zagospodarowanie odpadów, magazyny energii i ciepła oraz fotowoltaika – to scenariusze dla węglowych elektrowni Grupy Tauron.
JSW szuka sposobów, jak zredukować duże koszty działalności. W pierwszej kolejności firma zajęła się planami inwestycyjnymi, jednak koszt wydobycia węgla to największy problem firmy. Co gorsza, analitycy wieszczą złe informacje dla rynkowych perspektyw firmy.
Z roboczych ustaleń z Komisją Europejską wynika, że zgodzi się ona na pomoc publiczną i umowę społeczną dla górnictwa – mówi minister przemysłu Marzena Czarnecka.
Zarząd spółki stawia sobie za cel uzyskanie dostępu do złóż węglowodorów w kraju i za granicą. W tym celu grupa może wchodzić w joint venture z innymi podmiotami, jak i przejmować udziały w istniejących projektach.
Ropa naftowa gatunku WTI drożała w poniedziałek po południu o 0,9 proc., a jej cena dochodziła do 67,8 USD za baryłkę. Cena baryłki ropy Brent rosła natomiast o 1 proc. i sięgała 71,3 USD. Te zwyżki były m.in. reakcją na to, że siły zbrojne USA dokonały w niedzielę uderzeń na cele związane z rebeliantami Huti w Jemenie.
– W tym momencie na rynku jest sygnał, że złoto może spisywać się relatywnie lepiej w kolejnych latach od amerykańskich indeksów giełdowych czy też od portfeli 60/40 – mówi Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex. Złoto przebiło 3000 dol. za uncję.
Grupa planuje uzyskać dostęp do własnych złóż błękitnego paliwa zarówno w kraju, jak i za granicą. Cel ten może realizować zarówno poprzez wejście w joint venture z innymi podmiotami, jak i poprzez akwizycję udziałów w już istniejących projektach.
Mimo wyraźnych wzrostów cen złota w ostatnich miesiącach wydaje się, że królewski metal nadal ma przed sobą dobre perspektywy.
Po bardzo udanym 2024 roku wydawało się, że dynamika wzrostów cen złota wyhamuje. Nic bardziej mylnego. Jest najdroższe w historii.
Utrzymująca się wciąż niepewność, związana głównie z polityką i decyzjami Donalda Trumpa w połączeniu z obawami dotyczącymi perspektyw amerykańskiej i globalnej gospodarki, nadal niekorzystnie wpływa na nastroje na rynkach finansowych.
Cena złota ustanowiła kolejny rekord - w piątek przed południem sięgnęła prawie 3005 dolarów za uncję.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas