Kluczowy wskaźnik koncernu, czyli tzw. oczyszczony wynik CCS EBITDA, spadł w II kwartale o 44 proc., do 353 mln USD. To przede wszystkim konsekwencja pandemii koronawirusa i zamrożenia gospodarek państw Europy Środkowo-Wschodniej. W biznesie wydobycia ropy i gazu, mimo wzrostu ilości pozyskiwanych surowców, firma zanotowała słabsze zyski niż przed rokiem. To konsekwencja niskich cen ropy i gazu. Notowane od połowy maja ujemne marże rafineryjne spowodowały pogorszenie wyników instalacji przerabiających ropę. Odporny na kryzys okazał się za to biznes usług konsumenckich związany z prowadzeniem sieci stacji paliw. Jego wyniki były niemal takie same jak rok temu. Wreszcie handel gazem przyniósł grupie podwojenie zysków za sprawą spadku kosztów operacyjnych i wzrostu pojemności magazynowych.
Z powodu różnych trudności pojawiających się w otoczeniu gospodarczym MOL Group obniżył prognozę wyniku CCS EBITDA na ten rok do 1,7–1,9 mld USD. Wcześniej szacował go na ok. 2,5 mld USD. TRF