Mniejszą niż w Norwegii i Polsce rolę w realizacji prognozy dotyczącej całościowego wydobycia błękitnego paliwa w grupie przypisano pozostałym rynkom. W 2024 r. pozyskano na nich około 0,8 mld m sześc. gazu. Docelowo ma to być 2 mld m sześc. rocznie. O ile jednak teraz chodzi jedynie o takie kraje jak Kanada i Pakistan, o tyle w niedalekiej przyszłości ich grono ma się powiększyć m.in. o państwa Ameryki Północnej, w tym zwłaszcza USA.
W nowej strategii Orlen podaje też, jakich zysków oczekuje w kolejnych latach. O ile jednak obecnie prezentowane dane obejmują jedynie działalność wydobywczą, o tyle te przyszłe już wydobycie razem z obrotem surowcami, w tym zwłaszcza błękitnym paliwem. Tak sklasyfikowany biznes (Orlen określił go jako upstearm and supply) ma w 2027 r. zapewnić 20–22 mld zł EBITDA, czyli około połowy ogółem prognozowanej. W 2030 r. szacowany jest na 12–13 mld zł, a w 2035 r. na 18–19 mld zł. Tym samym jej udział w całości zarobku grupy będzie spadał tak, że za 11 lat ma stanowić około jednej trzeciej całej EBITDA grupy Orlen. Jednocześnie koncern coraz mniej chce inwestować w ten biznes. O ile w 2027 r. ma to być 12–13 mld zł, o tyle w 2035 r. już tylko 3–4 mld zł. Pieniądze będą wydatkowane głównie na optymalizację aktywów wydobywczych w Polsce i zwiększenie produkcji w Norwegii oraz na potencjalne partnerstwa w Norwegii i Ameryce Północnej.
Rosną możliwości importu LPG z alternatywnych kierunków
Ze względu na niską cenę rosyjskie paliwo cieszy się w Polsce ogromnym zainteresowaniem. Od 20 grudnia wejdzie jednak unijny zakaz jego sprowadzania i importerzy już zapowiadają zwiększenia zakupów z innych kierunków. W efekcie wzrosną też ceny.
MOL w biznesie wydobywczym stawia na partnerstwo
Wydobycie ropy i gazu powoli zwiększa grupa MOL. W III kwartale średnia dzienna produkcja wynosiła w koncernie 96,1 tys. boe. Tym samym w ujęciu rok do roku wzrosło o 10,6 proc., a kwartał do kwartału o 4,3 proc. Poprawa była przede wszystkim efektem gwałtownego wzrostu produkcji gazu w Kazachstanie i działań optymalizujących produkcję na Węgrzech. W efekcie, w związku z utrzymującym się od początku ubiegłego roku wydobyciem powyżej 93 mln boe dziennie, roczna prognoza została podniesiona do 92–94 mln boe. Z ostatnich danych można też wyczytać, że węgierski koncern w biznesie wydobywczym wypracował w III kwartale 278,5 mln USD EBITDA. Tym samym wzrosła rok do roku o 42,6 proc.
MOL zdecydowanie najwięcej węglowodorów wydobywa na Węgrzech (około jednej trzeciej całego wydobycia w III kwartale) i w Chorwacji (jedna czwarta produkcji). Duże znaczenie odgrywają również złoża eksploatowane w Azerbejdżanie, Rosji, Iraku i Pakistanie. W strukturze wydobycia MOL nieco więcej stanowi ropa niż gaz.
Dalszy rozwój biznesu wydobywczego grupy może w dużym stopniu zależeć od współpracy z kazachskim koncernem paliwowym KazMunayGas. Pod koniec ubiegłego roku firmy podpisały umowę o współpracy w zakresie rozwoju sektorów naftowego, gazowego i petrochemicznego. To rozwinięcie wcześniejszej działalności obu podmiotów w Kazachstanie, gdzie wraz z chińską firmą Sinopec zainwestowały w złoże Rozhkovskoye.