Podstawowe koszty uzyskania przychodu mają wzrosnąć do 3000 zł rocznie (z 1335 zł obecnie), a dla osób dojeżdżających do pracy poza miejscem zamieszkania – do 3600 zł rocznie (z 1668,8 zł). Jednocześnie w efekcie zmiany stawek podatkowych obniży się też kwota zmniejszająca podatek z 556 zł do 525 zł w skali roku.
Zmiany będą korzystne dla wszystkich ok. 25 mln podatników, choć zyski nie wydają się imponujące – wynika z uzasadnienia do projektu, który w poniedziałek został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
Przykładowo przy zarobkach na poziomie wynagrodzenia minimalnego, czyli 2250 zł brutto, obecnie pracownik dostaje do ręki 1634 zł. Po zmianach otrzyma o 39 zł więcej, czyli 1673 zł. Rocznie zysk wyniesie 472 zł – wylicza resort finansów. Z kolei przy przeciętnych zarobkach, czyli 4765 zł brutto na miesiąc, obecnie płaca netto to 3387 zł, a po zmianach ma się zwiększyć o 61 zł . Roczny zysk wyniesie więc 732 zł.
Z szacunków „Parkietu" wynika, że im wyższa płaca, tym oczywiście wyższe zyski. Przykładowo przy zarobkach rzędu 6 tys. zł brutto korzyść dla podatnika to 72 zł na miesiąc, przy 8 tys. zł – 89 zł na miesiąc, a przy 10 tys. (tu już mamy do czynienia z II progiem podatkowym) – ok. 116 zł.
Na zmianach w systemie PIT najbardziej zyskają zatrudnieni, ponieważ to przede wszystkim oni korzystają z ryczałtowych kosztów uzyskania przychodów (w sumie ok. 12 mln osób). Z kolei osoby prowadzące działalność gospodarczą czy emeryci zyskają głównie na obniżce stawki.